biskupin muzeum archeologiczne w biskupinie rezerwat archeologiczny w biskupinie rekonstrukcja brama wieża osady łużyckiej

Biskupin. Muzeum Archeologiczne w miejscu sensacyjnego odkrycia


opublikowano: 4 czerwca 2024
kategoria: zwiedzam Polskę
autor bloga
kierunkowo.pl autor Marcin Krawczyk złote kierunki 2023 2022 2024 2025
Cześć, jestem Marcin!
Od ponad 30 lat podróżuję po Polsce, odkrywając jej najciekawsze zakątki i smaki. Swoimi mikropodróżniczymi odkryciami dzielę się z Wami od 2019 roku na moim blogu – kierunkowo.pl, starając się tworzyć najbardziej rzetelny blog podróżniczy o Polsce. Więcej o mnie przeczytacie tutaj
autor wpisu
kierunkowo.pl autor Marcin Krawczyk złote kierunki 2023 2022 2024 2025
Cześć, jestem Marcin!
Od ponad 30 lat podróżuję po Polsce, odkrywając jej najciekawsze zakątki i smaki. Swoimi mikropodróżniczymi odkryciami dzielę się z Wami od 2019 roku na moim blogu – kierunkowo.pl, starając się tworzyć najbardziej rzetelny blog podróżniczy o Polsce. Więcej o mnie przeczytacie tutaj

Biskupin często nazywany jest polskimi Pompejami, bo właśnie tutaj w latach 30. ubiegłego stulecia dokonano sensacyjnego odkrycia zatopionego “miasta” – osady z wczesnej epoki brązu, która pod wodami Jeziora Biskupińskiego skrywała się przez 2700 lat! Obecnie w tym miejscu działa Muzeum Archeologiczne w Biskupinie będące najbardziej znanym rezerwatem archeologicznym w Polsce, które przybliża historię osady ludności kultury łużyckiej, funkcjonującej w czasach, kiedy w starożytnej Grecji i Italii kształtowały się pierwsze miasta, m. in. Sparta czy Rzym! Obecnie rezerwat w Biskupinie to nie tylko najbardziej znana rekonstrukcja prehistorycznej osady i setki innych śladów przeszłości, ale również wyjątkowa atrakcja turystyczna, miejsce krzewienia edukacji historycznej i archeologii eksperymentalnej. Wszystko w miejscu, które zostało wpisane na listę elitarnych Pomników Historii i uznane za jedno ze 100 najważniejszych odkryć archeologicznych XX wieku!

Muzeum Archeologiczne w Biskupinie – podstawowe informacje

Muzeum Archeologiczne w Biskupinie jest jednym z największych i najbardziej rozpoznawalnych rezerwatów archeologicznych w Europie, a sam niewielki Biskupin stał się w Polsce wręcz synonimem archeologii i wielkich odkryć w tej dziedzinie. Dla badaczy Biskupin to również najważniejsze stanowisko archeologiczne w kraju, na którym kształcili – i nadal się kształcą – największe osobistości polskiej archeologii.

Ze względu na swoja wartość historyczną i znaczenie dla dziedzictwa narodowego, w 1994 roku rezerwat archeologiczny w Biskupinie został wyróżniony tytułem “Pomnik Historii”, tworząc wraz z 15 innymi miejscami pierwsze ich zestawienie. Dodatkowo w 2007 roku rezerwat otrzymał medal Europa Nostra, który uznawany jest za odpowiednik nagrody Nobla w dziedzinie kultury, archeologii i ochrony dziedzictwa narodowego – duża sprawa!

Historia

Przez tysiąclecia Biskupin był miejscem, skrytym pomiędzy jeziorami, bagnami i lasami. Najstarsze ślady bytowania człowieka na tym terenie pochodzą z epoki kamienia, dokładniej sprzed 10-12 tysięcy lat, kiedy to najprawdopodobniej swój obóz założyli tutaj łowcy reniferów, a kilka tysiącleci później pierwsi rolnicy. Jeszcze później na niewielkiej wyspie założono osadę, której powstanie datowane jest na okres halsztacki (VIII-V w. p.n.e.) i przypisywane jest ludności kultury łużyckiej.

Historia osady w Biskupinie

Badania dendrochronologiczne określiły, że osada w Biskupinie powstała w VIII w. p.n.e. i funkcjonowała przez niespełna wiek. Jej budowa trwała raptem kilka lat, jednak powodzie, pożary czy najazdy wrogów (m. in. Scytów), wymuszały kilkukrotne odbudowy i umocnienia osady. Niestety, z upływem kolejnych lat poziom wody w jeziorze stale się podnosił, wyspa coraz bardziej była zalewana, a życie w stale podtapianej osadzie stawało coraz trudniejsze. Ostatecznie osada opustoszała, a jej zabudowania znalazły się częściowo pod wodą (jej wysokość dochodziła do około metra). Dzięki temu wszystko co znalazło się pod wodą, zostało znakomicie ukryte i zakonserwowane na kolejne tysiące lat. Później, już w stuleciach naszej ery, tereny te dalej były zamieszkiwane, m. in. istniała tutaj osada słowiańska. Wszystko jednak zmieniło się w latach 30. XX wieku…

Sensacja archeologiczna

Wielkie biskupińskie odkrycie poprzedziły prace melioracyjno-irygacyjne, na skutek których obniżył się poziom wody w Jeziorze Biskupińskim, a z toni wodnej wynurzyły się drewniane fragmenty obiektów sprzed wieków. Miejsce to znane było miejscowym jako “grodzicha”, więc kiedy do Biskupina przyjechał w 1932 roku nowy nauczyciel Walenty Szwajcer, został on tutaj zaprowadzony przez miejscowe dzieci. Ostatecznie to właśnie Szwajcerowi przypisano odkrycie reliktów dawnej osady. Początkowo niechętnie chwalił się on swoim odkryciem, jednak zaniepokoił się rozpoczęciem prac przy wydobyciu torfu na miejscu swojego znaleziska, przy którym niszczono drewniane elementy znajdujące się pod ziemią. Poinformował o swoim odkryciu profesora Józefa Kostrzewskiego z Uniwersytetu Poznańskiego (wcześniej informował miejscowe władze, które nie potraktowały tej informacji poważnie, tym bardziej że Szwajcer informował, że z ziemi wystają dachy zatopionych domów).

Robotnicy w trakcie prac wykopaliskowych na półwyspie – oczyszczanie chat i ulicy biskupin
Prace archeologiczne w okresie międzywojennym (źródło: Muzeum Archeologiczne w Biskupinie)
Robotnicy w trakcie prac wykopaliskowych na półwyspie – oczyszczanie falochronu biskupin
Prace archeologiczne w okresie międzywojennym (źródło: Muzeum Archeologiczne w Biskupinie)

Kostrzewski jeszcze w 1933 r. przybył do Biskupina, który zresztą znał, bo prowadził tutaj obserwacje już wcześniej i niemal od razu stwierdził, że z wody wystają fragmenty drewnianego falochronu, otaczającego osadę w epoce brązu. Wstępnie też określił ramy czasowe jej istnienia na lata pomiędzy 700 a 400 p.n.e. Późniejsze badania tylko potwierdziły pierwotne założenia Kostrzewskiego, co udowadnia, jak znakomitym archeologiem i znawcą tematu był poznański profesor! W kolejnym roku rozpoczęły się wykopaliska i prace archeologiczne, którymi kierowali prof. Józef Kostrzewski i dr Zdzisław Rajewski.

Prace nie były łatwe, badania utrudniał wysoki poziom wody i niewystarczające środki finansowe. Archeologom udało się jednak nimi zainteresować władze państwowe i kościelne (przybyli tutaj m.in. prezydent Ignacy Mościcki, prymas August Hlond, marszałek Edward Rydz-Śmigły) oraz samych Polaków, którzy zaczęli przybywać do Biskupina aby na własne oczy zobaczyć to wielkie odkrycie.

Biskupińskie odkrycie stało się również przedmiotem politycznych dyskusji, ponieważ chciano biskupińską osadą udowodnić polskość tych ziem, zamieszkiwanych rzekomo przez Prasłowian, jak wtedy twierdzono. Dzięki temu udało się zebrać fundusze na dalsze badania i wykopaliska, które były na tyle wystarczające, że pozwalano sobie na coraz nowsze metody i środki badawcze, jak np. zaangażowanie w prace nurków czy korzystanie z balonów meteorologicznych, do których podwieszano aparaty fotograficzne.

Wykopaliska prowadzone przez polskich archeologów trwały do wybuchu II wojny światowej. Podczas wojny, przez 3 sezony, swoje badania prowadzili tutaj Niemcy, szukający… dowodów na to, że mieszkańcami biskupińskiej osady nie byli Słowianie (znowu wątek polityczny). Po wojnie wznowiono polskie badania archeologiczne, które ostatecznie zakończono w 1974 r. Badania tylko potwierdzały ogromną skalę odkrycia, które zostało uznane za jedno z najważniejszych dokonań polskiej archeologii. To w Biskupinie kształciły się pokolenia polskich archeologów i kadr naukowych.

Muzeum Archeologiczne w Biskupinie

W 1950 r. z inicjatywy (już) profesora Zdzisława Rajewskiego (współkierownika prac wykopaliskowych) utworzono Muzeum Archeologiczne w Biskupinie. W ramach jego działalności udało się utworzyć rezerwat archeologiczny, który ukończono w latach 70. ubiegłego stulecia. W takim kształcie muzeum funkcjonuje do dnia dzisiejszego, jednocześnie realizując badania naukowe, przechowując, udostępniając i oczywiście prezentując archeologiczne zabytki, przy okazji których organizowane są nowoczesne działania edukacyjne, warsztaty, lekcje muzealne i festyny archeologiczne.

Lokalizacja Muzeum Archeologicznego w Biskupinie

Biskupin to niewielka wieś na Pojezierzu Gnieźnieńskim, znajdująca się jednocześnie na Pałukach – regionie historyczno-etnograficznym. Administracyjnie Biskupin znajduje się w południowo-zachodniej części województwa kujawsko-pomorskiego.

Od głównych miast województwa – Bydgoszczy i Torunia dzieli ją kolejno 40 i 60 kilometrów. Znacznie bliżej jest do Gniezna (ok. 28 km) – pierwszej stolicy Polski a nieco dalej (ok. 70 km) jest do Poznania, największego miasta Wielkopolski.

Komunikacja i dojazd do Muzeum Archeologicznego w Biskupinie

Z racji, że w pobliżu Biskupina nie przebiega żadna normalnotorowa linia kolejowa, po której realizowane są regularne pasażerskie połączenia kolejowe, do muzeum można dotrzeć wyłącznie turystyczną kolejką wąskotorową (więcej o niej w dalszej części wpisu) lub samochodem. Przez sam Biskupin, przebiegają tylko drogi lokalne ale zaledwie 5 km na zachód od miejscowości znajduje się droga ekspresowa S5 (odcinek Gniezno-Żnin), dzięki czemu dojazd do muzeum jest wygodny i szybki.

Oczywiście można dotrzeć pod bramę muzeum własnym samochodem czy autokarem w ramach zorganizowanej wycieczki, ale można też skorzystać z lokalnych połączeń autobusowych, które obsługuje Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy S.A. (rozkład dostępny w serwisie epodroznik.pl).

Parking

Dla przybywających własnym samochodem do Biskupina, przygotowano pod samym Muzeum Archeologicznym duży i bezpłatny parking (po północnej stronie drogi, tej samej, gdzie jest muzeum). Po drugiej stronie ulicy znajduje się drugi parking (płatny), na który często kierują osoby niebędące pracownikami muzeum, ale sprawiają wrażenie, że pomagają dojechać na muzealny parking.

Biskupin na Szlaku Piastowskim

Choć Szlak Piastowski jest tylko trasą turystyczną, warto wspomnieć, że rezerwat archeologiczny w Biskupinie znajduje się wśród jego atrakcji, które przybliżają najciekawsze miejsca związane z historią Piastów, zlokalizowane na Kujawach i w Wielkopolsce.

To najstarsza trasa turystyczna w kraju, na której znajdziecie ponad 30 przystanków z unikalnymi zabytkami, głównie z okresu początków polskiej państwowości. Wiele z nich odwiedziłem i opisałem na moim blogu, każdorazowo oznaczając je tagiem #szlak piastowski.

Godziny otwarcia, bilety i dostępność

Muzeum Archeologiczne w Biskupinie otwarte jest we wszystkie dni tygodnia przez cały rok (za wyjątkiem 1 stycznia, Niedzieli Wielkanocnej, 1 listopada i 25 grudnia). Muzeum czynne jest codziennie od godz. 9.00, a zamknięcie następuje o rożnych godzinach, w zależności od pory roku.

Wejście do Muzeum Archeologicznego w Biskupinie możliwe jest po zakupie biletu wstępu w kasach Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego (pawilon wejściowy) lub online na stronie internetowej muzeum. W sprzedaży dostępne są poza biletami normalnymi, bilety ulgowe, rodzinne i grupowe. Dzieci do 7 roku życia wchodzą do muzeum bezpłatnie.

Dostępność dla osób o obniżonej sprawności

Osoby niepełnosprawne lub o obniżonej sprawności muszą liczyć się z pewnymi trudnościami, wynikającymi głównie ze specyfiki rekonstrukcji oraz terenu, na którym znajduje się rezerwat. Szczególnie problematyczne mogą okazać się wyłożone drewnem ulice osady, progi w otworach wejściowych do obiektów, podłogi chat czy miejscami piaszczyste ścieżki.

Mimo swojej specyfiki i uwarunkowań terenowych Muzeum Archeologiczne w Biskupinie modernizuje i dostosowuje rezerwat do potrzeb osób niepełnosprawnych, ułatwiając im zwiedzanie i poznawanie tego wyjątkowego miejsca. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie internetowej muzeum.

mikropodróże ebook poradnik książka

Tylko na kierunkowo.pl!

Wyjątkowy e-book “MIKROPODRÓŻE” już dostępny! Ponad 700 podróżniczych inspiracji z Wielkopolski, Pomorza i Dolnego Śląska, blisko 260 kolorowych zdjęć, 5 gotowych planów mikropodróży, setki praktycznych porad i wskazówek tworzących najobszerniejszy poradnik, poświęcony krótkim formom podróżowania, liczący aż 294 strony!

Poznajcie Muzeum Archeologiczne w Biskupinie

Po standardowym wstępie, który jest charakterystycznym elementem moich wpisów blogowych, czas przejść do przybliżania samego miejsca, czyli Muzeum Archeologicznego w Biskupinie, które jest jedną z najcenniejszych pamiątek po dawnych mieszkańcach ziem polskich. Dzisiaj w biskupińskim rezerwacie możemy odkrywać historię “in situ” za pomocą rekonstrukcji, ekspozycji i wystaw, dzięki którym możemy zobaczyć, jak żyli nasi odlegli przodkowie.

Biskupin to bez wątpienia narodowa świątynia archeologii, przepełniona śladami osadnictwa sięgającymi nawet epoki kamienia! Wśród nich oczywiście słynna osada łużycka, zrekonstruowana wioska wczesnopiastowska, niepozorna chata pałucka, a nawet scenografia filmowa, doskonale oddająca ducha wczesnego średniowiecza!

Zwiedzanie Muzeum Archeologicznego w Biskupinie

Wszystko to odkryjecie podążając przygotowaną trasą zwiedzania, która jest w większości poprowadzona chronologicznie i doskonale oznakowana. Przy wejściu otrzymujemy dodatkowo mapę rezerwatu z krótkim opisem najważniejszych miejsc, ułatwiającą orientację na liczącym blisko 38 hektarów rezerwacie.

Mapę, jak i utrzymane w tej samej stylistyce i kolorystyce kierunkowskazy, znajdziecie na rozstawionych na terenie rezerwatu drogowskazach. Poza nimi znajdziecie jeszcze inne elementy informacyjne, dzięki którym nie przegapicie żadnego ciekawego zakątka muzeum. To wszystko oczywiście pomoże zwiedzającym indywidualnie. Dla grup zorganizowanych dostępna jest możliwość zwiedzania z przewodnikiem (usługa dodatkowo płatna).

Osada ludności kultury łużyckiej w Biskupinie

W tym wpisie nie poprowadzę Was zgodnie z trasą zwiedzania. Zacznę od największego skarbu Biskupina oraz najbardziej znanego i charakterystycznego miejsca rezerwatu, czyli obronnej osady kultury łużyckiej liczącej ok. 2700 lat! Jej odkrycie zmieniło Biskupin na zawsze, tworząc z tej malutkiej miejscowości na wiele lat archeologiczne centrum kraju.

Zatopione w wodzie i torfie konstrukcje porzuconej osady łużyckiej, odkryte w latach 30. XX w. były zachowane w tak dobrym stanie, że pozwoliły archeologom i badaczom stworzyć szczegółową dokumentację oraz jedną z najlepszych, pełnowymiarowych rekonstrukcji pradziejowej osady na kontynencie! Dzięki niej, biskupiński rezerwat przybliża nam historię tamtych czasów w wyjątkowo trafiający do odbiorcy sposób.

Opis osady w Biskupinie

Osadę wzniesiono na niewielkiej wyspie na Jeziorze Biskupińskim, nadając jej w rzucie plan owalu. Według najnowszych badań dendrochronologicznych drzewa do jej budowy, głównie dęby, brzozy i olsze ścięto pomiędzy 747 a 722 r. p.n.e., pozyskując ok. 8300 metrów sześciennych drewna, potrzebnych do wzniesienia osady. Dookoła wybudowano wał o długości ok. 450 m i konstrukcji skrzyniowej wypełnionej ziemią, z bramą zlokalizowaną w południowo-zachodniej części, do której prowadził 120-metrowy drewniany most.

Wewnątrz osady, wzdłuż wału, biegła ulica okrężna. Przy bramie znajdował się niewielki plac, a pozostałą powierzchnię osady zajmowało ponad 100 domów ustawionych w 13 rzędach, pomiędzy którymi znajdowały się ulice. Wszystkie one wyłożone były dębowymi balami, łącznie z ulicą okrężną. Od zewnątrz osadę chronił falochron, zbudowany z ostro zakończonych, pochylonych drewnianych pali. Do wznoszenia osady nie użyto żadnych elementów metalowych. Szacuje się, że w osadzie zamieszkiwało w szczytowym okresie 700-1000 mieszkańców.

Rekonstrukcja

Obecnie na terenie Muzeum Archeologicznego w Biskupinie możemy oglądać częściową rekonstrukcję dawnej osady. Obejmuje ona rekonstrukcję dwóch rzędów domów nakrytych wspólnym dachem, ulicy wewnętrznej, fragmentu wału z falochronem i bramy wjazdowej.

Należy zaznaczyć, że nie udało się ustalić archeologom kształtu bramy (wieży obronnej/obserwacyjnej). Wieża, pełniąca rolę bramy, którą możemy oglądać jest jedynie hipotetyczną wizją, do której wielu badaczy podchodzi krytycznie.

Wnętrza chat i wewnętrzne ekspozycje

Wejście do każdego z domów, zawsze znajdowało się od strony południowej, a jego wysokość znamy dzięki odkrytym w trakcie badań furtkom wyplatanym z gałęzi. Po wejściu do chaty stawaliśmy w przedsionku, który łączył się z właściwą izbą z kamiennym paleniskiem oraz ogromnym legowiskiem umieszczonym na niewielkim podniesieniu.

Domy nie były małe, w rzucie przypominały prostokąt o wymiarach ok. 8 x 10 m i szacuje się, że dawały schronienie nawet 10-osobowej rodzinie. Chaty nie posiadały okien ani komina (zastępowały je otwory w kalenicy dachu). Obecnie w kilku z nich prezentowany jest wystrój i wyposażenie charakterystyczne dla przełomu epok brązu i żelaza.

W innych natomiast znajdują się ekspozycje stałe, poświęcone m.in. technice wznoszenia budynków, używanym przy tym narzędziom i badaniom archeologicznym, dzięki którym udało się zdobyć i ustalić wiedzę w tym temacie. W izbach znajdziecie również przestrzenie przystosowane do prowadzenia warsztatów, lekcji tematycznych oraz sklepik z pamiątkami.

Wał

Zrekonstruowany wał obronny, który dawniej otaczał osadę pozwala zwiedzającym spojrzeć na nią z poziomu kilku metrów ponad poziomem terenu, podobnie jak mogli to dawniej robić jego obrońcy i strażnicy.

Na koronie wschodniego odcinka zrekonstruowanego wału zlokalizowano punkt widokowy, na który można wejść współcześnie dodanym do niego rozwiązaniem – wewnętrznymi schodami.

Wiemy, że szerokość wału wynosiła 3 metry, nie znamy jednak jego wysokości, dlatego rekonstrukcja jego rozmiaru i zwieńczenia jest przypuszczeniem badaczy podobnie jak brama wjazdowa. Za sprawą jego obecności przyjmuje się również, że osada miała charakter obronny.

Relikty dawnej osady w Biskupinie

Najcenniejsze jest jednak to, co nadal spoczywa nienaruszone lub ponownie zasypane pod ziemią, czyli relikty rzeczywistej osady sprzed 2700 lat. Bardzo nieliczne ich fragmenty, wystające ponad bagnisty teren, znajdują się w południowej części półwyspu i dla ułatwienia ich rozpoznania są oznakowane tabliczkami. Przetrwanie ich przez tak długi czas i w tak dobrym stanie było wyjątkowym zjawiskiem i archeologiczną sensacją na skalę europejską.

Właśnie dlatego przyjęto taką samą formę ich dalszej konserwacji, chcąc zachować te archeologiczne skarby dla przyszłych pokoleń. Zresztą ochrona skarbów Biskupina, to znacznie szersze zagadnienie. Biskupińskie stanowisko archeologiczne posiada długookresowy program konserwacji, bazujący na utrzymywaniu wysokiego stanu wody w Jeziorze Biskupińskim oraz stałym monitorowaniu parametrów środowiskowych, aby utrzymać jak najbardziej korzystne warunki dla przetrwania reliktów.

Biskupin miał wiele szczęścia!

To, że dzisiaj wszyscy znamy Biskupin z lekcji historii, jest właściwie zasługą szczęścia, które polegało na tym, że to właśnie relikty tej osady odkryto jako pierwsze. Takich prehistorycznych osad, bardzo podobnych lub nawet bliźniaczych, odkryto w późniejszych latach na Pałukach kilka. Najbardziej znane są stanowiska archeologiczne w Izdebnie (ok. 9 km od Biskupina, podobnej wielkości osada datowana na V w. p.n.e.), Janikowie (ok. 23 km od Biskupina), Smuszewie (ok. 25 km od Biskupina, mniejsza osada z V w. p.n.e.), Sobiejuchach (ok. 14 km od Biskupina, znacznie większa osada licząca ok. 5 ha i starsza od Biskupina) oraz Kruszwicy na zachodnich Kujawach.

Wioska wczesnopiastowska

Choć Biskupin kojarzy się przede wszystkim z “łużycką” osadą, nie jest ona jedyną archeologiczna atrakcją w biskupińskim rezerwacie. Podczas badań prowadzonych w latach 50. XX w. natrafiono również na relikty osady półobronnej na półwyspie, istniejącej tutaj od VIII do XI w. Zamieszkiwali ją głównie rzemieślnicy: garncarze, tkacze, rogownicy czy garbarze a również inni mieszkańcy, zajmujący się rolnictwem, rybołówstwem czy zbieractwem. Wczesnopiastowska wioska w Biskupinie datowana jest na X-XI wiek. Została zniszczona prawdopodobnie w czasie najazdu Brzetysława (1 poł. XI w.). Biskupiński wioska Piastów pojawiła się w źródłach pisanych z 1136 roku (bulla papieska) jako Stari Biskupici.

Obecnie na terenie Muzeum Archeologicznego w Biskupinie można podziwiać jej rekonstrukcję na planie owalnicy z placem pośrodku, wokół której odtworzono kilkanaście domostw, znanych też jako kurne chaty. Chaty nie posiadały okien a jedynie otwór drzwiowy, a na ich środku znajdowało się palenisko. We wiosce prezentowany jest również piec chlebowy czy wczesnośredniowieczna kuźnia.

Rękodzielnicy, rzemieślnicy i ich wyroby

Zarówno w zrekonstruowanej osadzie łużyckiej, wiosce piastowskiej czy innych obiektach rezerwatu w Biskupinie, możecie spotkać edukatorów, rękodzielników i rzemieślników, podtrzymujących tradycyjne metody wytwarzania różnych przedmiotów, ubierania się czy po prostu stylu życia, jaki panował setki lat temu. Ożywiają oni statyczne ekspozycje oraz nieme rekonstrukcje oraz chętnie opowiadają o swojej pasji, którą prezentują w biskupińskim muzeum.

Dodatkowo w trakcie wydarzeń organizowanych na terenie rezerwatu, prowadzone są prace z zakresu archeologii doświadczalnej, w ramach której dawnymi metodami wypalane są naczynia, topiony jest brąz, wędzone są ryby, wytwarzane są kamienne narzędzia czy produkowana jest smoła drzewna. Szczególnie zainteresują Was na pewno metody wybijania monet czy dawne instrumenty muzyczne, często grające w tle gdzieś spomiędzy domostw.

Wiele z tych przedmiotów i wyrobów możecie zakupić, dlatego warto mieć ze sobą trochę gotówki. Na pewno będą wspaniałą i unikalną pamiątką.

Pozostałe rekonstrukcje i obiekty muzeum

Największy rezerwat archeologiczny w Polsce i jeden z największych tego typu obiektów w Europie ma znacznie więcej do zaoferowania, niż tylko opisane dotychczas przeze mnie dwie jego najbardziej znane części. Oto co jeszcze możecie zobaczyć odwiedzając Muzeum Archeologiczne w Biskupinie.

Pawilon muzealny

Pawilon muzealny znajduje się w końcowej części trasy zwiedzania Muzeum Archeologicznego w Biskupinie ale pozwala zrozumieć nam jeszcze bardziej, w jak wyjątkowym i historycznym miejscu się właśnie znajdujemy. Choć to biskupińskie rekonstrukcje robią największe wrażenie, warto zobaczyć i poznać to, co pozwoliło badaczom je stworzyć.

Na prezentowanych w pawilonie wystawach poznacie historię tutejszych wykopalisk, najwybitniejsze osoby zaangażowane w biskupińskie badania oraz nowatorskie metody, które wykorzystywano, by poznać dzieje zatopionej ponad 2700 lat temu osady!

Oprócz tego prezentowane są tutaj liczne zabytki archeologiczne, m.in. narzędzia, ozdoby, biżuteria, fragmenty naczyń, a także elementy broni. Wszystko wzbogacone o ciekawe opisy i bogatą galerię zdjęć oraz grafik.

Chata pałucka

Rezerwat archeologiczny w Biskupinie jest również miejscem, do którego przeniesiono doskonały przykład pałuckiego budownictwa, charakterystycznego dla tej niewielkiej krainy historyczno-etnograficznej. Niemal naprzeciwko pawilonu muzealnego znajduje się podcieniowa chata pałucka z XVIII w., relokowana do muzeum z innej części wsi i wpisana do rejestru zabytków. Oprócz charakterystycznego szczytowego podcienia, w swoim wnętrzu posiada trzy pomieszczenia, które nie są udostępnione do zwiedzania.

Na terenie zagrody wokół chaty dodatkowo znajdują się ule (barcie), w których mieszkają pszczoły. Jeżeli interesuje Was jak taka malownicza chałupa pałucka prezentuje się w środku, możecie udać się do skansenu w Osieku n. Notecią lub Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach, które opisałem dla Was we wpisach:

Obozowisko zbieraczy i łowców

Przenieśmy się teraz na początek trasy zwiedzania, do rekonstrukcji przybliżających najstarsze ślady osadnictwa na które natrafiono w Biskupinie. Nad niewielkim stawem znajduje się przykładowe obozowisko łowców i zbieraczy sprzed ok. 10 tysięcy lat. Tworzą je kryte trzciną szałasy, zewnętrzne palenisko oraz tzw. dłubanka, czyli łódź wykonana z jednego pnia drzewa. Jako jedyna część rezerwatu nie została zlokalizowana w miejscu śladów osadnictwa, które odwzorowuje.

Osada pierwszych rolników

Niemalże po sąsiedzku znajduje się kolejna archeologiczna rekonstrukcja, tym razem odwzorowująca osadę pierwszych rolników sprzed 6200 lat. Ona już stoi w miejscu odkrycia śladów neolitycznej osady, na którą natrafiono podczas badań wykopaliskowych prowadzonych w latach 50. XX w. i w latach 2011-2012.

Rekonstrukcję stworzono w oparciu o wyniki tych badań, które wykazały, że domy pierwszych rolników z okolic Biskupina zbudowane były na planie wydłużonego trapezu o długości kilkudziesięciu metrów z głębokim przedsionkiem od szczytu. W tzw. długim domu sprzed ok. 6200 lat mogło mieszkać nawet kilka spokrewnionych ze sobą rodzin (łącznie kilkadziesiąt osób). Przykładowy, zrekonstruowany wystrój wnętrza, obrazuje warunki życia pierwszych społeczności rolniczych na Pałukach.

Dopełnieniem rekonstrukcji długich domów jest ekspozycja wewnętrzna, źródełko kultowe i poletka z uprawami dawnych gatunków roślin, m.in. ciecierzycy, soczewicy, różnych gatunków pszenicy, prosa, bobu celtyckiego czy lnu. Niektóre z nich nie były jeszcze znane w epoce kamienia, zaczęto uprawiać je nieco później – w epoce brązu, ok. 3000 lat temu.

Zagroda Wisza

Ciekawostką rezerwatu jest Zagroda Wisza, nie będąca rekonstrukcją a scenografią filmu Jerzego Hoffmana pt. „Stara baśń. Kiedy słońce było bogiem”, zrealizowanego w 2002 roku. Sceny do filmu kręcono na miejscu, w biskupińskim rezerwacie, gdzie poza Zagrodą Wisza (jedyną pozostawioną do dnia dzisiejszego) wzniesiono tutaj jeszcze m.in. gród Popiela czy Mysią Wieżę. Oprócz filmu Hoffmana w Biskupinie kręcono jeszcze serial telewizyjny „Tajemnica Sagali”, który premierę miał w 1997 r., a ja go doskonale pamiętam, bo oczywiście oglądałem jako nastolatek! (dla zainteresowanych serial jest dostępny na TVP VOD)

biskupin zagroda wisza scenografia stara baśń film

Zwierzyniec

Ostatnią częścią rezerwatu w Biskupinie jest eksperymentalna zagroda zwierząt, gdzie w zrekonstruowanych budynkach gospodarczych (m. in. stajni, owczarni czy stodole) hoduje się zwierzęta zbliżone do ras pierwotnych, jakie żyły dawniej na naszych terenach.

W rozległej zagrodzie na terenie Muzeum Archeologicznego w Biskupinie hodowane są m.in. owce wrzosówki, kozy, spokrewnione z wymarłymi tarpanami koniki polskie oraz bydło czerwone polskiej rasy nizinnej. Oprócz samej hodowli zwierzęta biorą udział w pokazach pradziejowej orki oraz są źródłem runa owczego, z którego następnie tradycyjnymi metodami są wytwarzane i barwione nici, wykorzystywane w warsztatach tkackich.

Pozostałe atrakcje wokół osady w Biskupinie

Archeologiczne skarby i zakamarki rezerwatu w Biskupinie już Wam przybliżyłem, ale muszę też wspomnieć o innych atrakcjach, które także znajdziecie na terenie Muzeum Archeologicznego w Biskupinie.

Statek Diabeł Wenecki

Muzeum Archeologiczne w Biskupinie przygotowało dla zwiedzających wodną atrakcję, czyli możliwość udania się krótki rejs po Jeziorze Biskupińskim. Podczas rejsu spacerowym statkiem “Diabeł Wenecki” opływamy półwysep, na którym znajduje się zrekonstruowana osada, którą możemy przy tej okazji zobaczyć z kompletnie innej perspektywy.

Rejs statkiem jest możliwy po zakupie dodatkowych biletów i zebraniu min. 5 chętnych osób. Trwa około 25 minut, a statek odpływa o pełnych godzinach w sezonie wiosna-lato (zazwyczaj maj-wrzesień) w godzinach otwarcia rezerwatu. Statek na pokład zabiera maksymalnie ok. 30 osób, a na rejs można poczekać pod zadaszoną wiatą przy pomoście.

Rejs statkiem to czysta przyjemność, podczas której leniwie płynie czas, a My wtedy powolutku opływamy biskupiński półwysep. Mimo, że jesteśmy na statku, nic nie buja (a podczas naszej wizyty nieco wiało), nie trzęsie, a silnik nie hałasuje jak szalony. Moim zdaniem świetna przygoda dla całej rodziny, która powinna zainteresować i spodobać się również najmłodszym!

Atrakcje dla całej rodziny

A skoro już wspomnieliśmy o rodzinnych przygodach, to warto podkreślić, że Biskupin to bardzo fajny kierunek na rodzinną mikropodróż. Muzeum Archeologiczne w Biskupinie to nie tylko fantastyczna lekcja historii, ale również ciekawa podróż w czasie i doskonałe miejsce do aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu. Na terenie rezerwatu przygotowano kilka mniejszych atrakcji, kierowanych wprost dla dzieci, które umilą Wam rodzinne odkrywanie tego miejsca.

Trzeba też przyznać, że biskupińskie muzeum będzie atrakcyjne nie tylko dla dzieci ale również starszych osób, w różnym wieku od nastolatków po seniorów. Ofertę i zwiedzanie muzeum niesamowicie uatrakcyjniają organizowane w rezerwacie pokazy, warsztaty, a także edukatorzy czy rzemieślnicy, których w sezonie nie brakuje.

Żnińska Kolej Wąskotorowa

Przez teren Muzeum Archeologicznego w Biskupinie przebiega linia Żnińskiej Kolei Wąskotorowej, jednej z największych atrakcji Pałuk. Łączy ona ze sobą nieoficjalną stolicę Pałuk – Żnin – z Gąsawą, położoną na południe od Biskupina i przebiega przy innych najciekawszych zakątkach regionu, kursując od maja do sierpnia.

żninska kolej wąskotorowa czerwona lokomotywa spalinowa
żninska kolej wąskotorowa wagon stacja pasażerowie

Oczywiście przejażdżka Żnińską Koleją Wąskotorową wymaga kupna dodatkowych biletów u konduktora pociągu, który w Biskupinie zatrzymuje się przy pawilonie wejściowym na teren muzeum. Trasa kolei liczy ok. 12 kilometrów i wiedzie przez niezwykle malownicze Pałuki, pełne jezior i fantastycznych widoków. Aktualny rozkład jazdy znajdziecie na stronie internetowej Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie.

Festyn Archeologiczny

Największym wydarzeniem organizowanym przez Muzeum Archeologiczne w Biskupinie jest coroczny Festyn Archeologiczny, organizowany na terenie rezerwatu w Biskupinie we wrześniu. Jego historia sięga 1985 r., kiedy zorganizowano pierwsze pokazy rekonstrukcyjne, które 10 lat później przekształciły się w duży festyn, organizowany do dnia dzisiejszego. Co roku festyn organizowany jest pod innym tematem przewodnim, a w jego przygotowane zaangażowani są zarówno rekonstruktorzy, rękodzielnicy, edukatorzy, jak i pracownicy instytucji naukowych i muzealnych z Polski i zagranicy. Podczas niego można z bliska poznać archeologię eksperymentalną, stare rzemiosła czy obyczaje, które dodatkowo ubarwione są muzyką, tańcem, walkami wojów i innymi atrakcjami.

Wrześniowy festyn jest na pewno największym wydarzeniem biskupińskiego kalendarza, ale równie ciekawie w Biskupinie jest podczas majówki, długich weekendów czy wakacyjnych wydarzeń.

Kawiarenka i strefa gastronomiczna

Muzeum Archeologiczne w Biskupinie to jednak nie tylko zwiedzanie i odkrywanie śladów oraz tajemnic historii. Można tutaj również odpocząć, nawet przy kawce i świeżo przygotowanym deserze. Na terenie muzeum znajdują się dwie strefy gastronomiczne: pierwsza przy pawilonie wejściowym i druga, na tyłach pawilonu muzealnego przy muzealnym Zwierzyńcu. Polecam Wam szczególnie gofry – były wyśmienite!

Wpis powstał w ramach współpracy barterowej

kierunkowo.pl dziękuje za miły kontakt, przyjęcie, możliwość przygotowania materiałów do wpisu oraz pomoc merytoryczną w jego przygotowaniu

Wykaz źródeł
  • oficjalna strona internetowa Muzeum Archeologicznego w Biskupinie, link, dostęp z dn. 09.05.2024,
  • wpis BISKUPIN – Muzeum Archeologiczne na oficjalnej stronie Szlaku Piastowskiego, link, dostęp z dn. 09.05.2024,
  • wpis Rezerwat archeologiczny Biskupin w serwisie www.zabytek.pl, link, dostęp z dn. 09.05.2024,
  • artykuł Rówieśnik Rzymu, polskie Pompeje. 90 lat temu okryty został Biskupin w serwisie dzieje.pl, link, dostęp z dn. 10.05.2024,
  • artykuł Biskupin: osada przypominająca blokowisko. Jej mieszkańcy mieli ciepłe chaty i starannie wytyczone ulice w serwisie national-geographic.pl, link, dostęp z dn. 10.05.2024,
  • artykuł Biskupin. Tajemnica polskiego miasta zatopionego w jeziorze w serwisie podroze.onet.pl, link, dostęp z dn. 09.05.2024,
  • wpis Sobiejuchy w serwisie pl.wikipedia.org, link, dostęp z dn. 10.05.2024,
  • wpis Stanowiska archeologiczne w Smuszewie w serwisie pl.wikipedia.org, link, dostęp z dn. 10.05.2024,
wspieraj bloga Ja tworzę rzetelne treści, którym możesz zaufać a Ty stawiasz kawkę:) Dzięki drobnym wpłatom od Czytelników (5, 10, 15 zł), mogę utrzymywać i rozwijać bloga
POZNAJMY SIĘ
kierunkowo.pl autor marcin krawczyk prelekcja targi tour salon prezentacja 2023
Marcin Krawczyk

mikropodróżnik | bloger | polonofil

Od ponad 30 lat podróżuję po Polsce, odkrywając jej najciekawsze zakątki i smaki. Specjalizuje się w krótkich wyjazdach (mikropodróżach), dzięki którym udaje mi się łączyć pracę zawodową z życiem pełnym podróżniczych przygód! Swoimi mikropodróżniczymi odkryciami dzielę się z Wami od 2019 roku na moim blogu – kierunkowo.pl, starając się tworzyć najbardziej rzetelny blog podróżniczy o Polsce. Więcej o mnie przeczytacie na stronie o mnie

MAPA ATRAKCJI Kilkaset miejsc i inspiracji podróżniczych w jednym miejscu