Miesiąc bez rozpusty. Podsumowanie i efekty wyrzeczeń
Moje coroczne wyzwanie, które robię przez 30 dni poprzedzających święta Bożego Narodzenia, stało się niemal rytuałem. Nazwałem je “Miesiąc bez…
Kasztany jadalne najpopularniejsze są oczywiście jesienią ale dla mnie kojarzą się one z poznańskim jarmarkiem bożonarodzeniowym. To wtedy spróbowałem ich pierwszy raz! Skusiłem się na nie, choć nie do końca wiedziałem co mnie czeka lecz pachniało nimi tak intensywnie, lekko orzechowo a sam “kociołek” w którym się piekły wyglądał nieziemsko wieczorową porą. To wszystko było ich najlepszą reklamą, która na mnie podziałała. Jednak jarmark jest tylko raz do roku a kasztany stały się moim przysmakiem, dlatego postanowiłem zrobić je w domu!
Ich przygotowanie nie jest skomplikowane, choć jeden etap jest trudny – wybór kasztanów. Najlepiej zbierać je świeże, leżące pod drzewem. Trzeba mieć jednak upatrzonego kasztanowca i to nie tego pospolitego, bo jego owoce się nie nadają do jedzenia! Pozostałym, którzy nie znajdą “włochatego” kasztanowca z jadalnymi kasztanami, zostaje kupić je w sklepach. Trzeba tylko bardzo dobrze je wybierać ale o tym piszę w cennych radach, na końcu przepisu.
Tymczasem zapraszam do wypróbowania przepisu w swoim domowym zakątku!
OZNACZENIA
kategoria przepisu czas przygotowania trudność koszt wykonania kaloryczność#TAGI
(ilość produktów dla przygotowania tyle porcji, ile zechcesz)
Pieczone kasztany jadalne
Najważniejsze w przygotowaniu kasztanów jest ich wybranie. I nieważne czy robisz to pod kasztanowcem czy w sklepie zasada jest zawsze taka sama: kasztany jadalne powinny być ciężkie, ze lśniącą łupinką oraz bez niedoskonałości a już na pewno bez nalotu pleśni. Trzeba przyznać, że o wiele ciężej wybrać jest kasztany w sklepie, ponieważ mają one już zazwyczaj kilka dni, są lekko wysuszone lub nieprawidłowo przechowywane, przez co pleśnieją.
Kasztany jadalne podawaj od razu po przygotowaniu, kiedy jeszcze są ciepłe. Wtedy ich smak jest najlepszy!
#TAGI
inne przepisy z:
Drogi Czytelniku, miło mi, że dotarłeś do końca mojego wpisu! Jeśli pomógł on znaleźć niezbędne informacje, inspirację lub po prostu spodobało się Tobie, to co robię, będę wdzięczny, gdy wesprzesz mnie niewielkim napiwkiem stawiając wirtualną kawkę lub zostając Patronem bloga:)
poradniki kulinarne
Moje coroczne wyzwanie, które robię przez 30 dni poprzedzających święta Bożego Narodzenia, stało się niemal rytuałem. Nazwałem je “Miesiąc bez…
Poznajcie moje pomysły na uroczysty obiad w niedzielę lub inny świąteczny dzień! Choć nie jestem entuzjastą szczególnie wystawnego życia i…
Smakuj podróżując!
Odkrywaj nowe smaki oraz regionalne kuchnie podczas podróży! Daj się zainspirować i poznaj podróżnicze wpisy na kierunkowo.pl!
Każdy, któremu muzyka rockowa ostatnich kilkudziesięciu lat nie jest obca, zapewne słyszał o Festiwalu w Jarocinie, wydarzeniu podczas którego wielu…
“Bana” to w gwarze poznańskiej pociąg, który akurat w przypadku tego miejsca jest bardzo ważnym elementem, mimo, że do poznańskiego…