Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu
Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu to nieco zapomniane i przez wielu nieznane miejsce na północy Poznania. Przy dawnym pałacu w Radojewie, właściciele folwarku – rodzina von Treskow, założyli w pobliżu park krajobrazowy na okolicznym mocno pofalowanych wzgórzach. Urządzono go w stylu angielskim na powierzchni około 15 hektarów oraz naturalnie wpleciono w porastające Dolnie Warty lasy łęgowe.
Szczególnie pięknie i wyjątkowo park prezentuje się w czasie przedwiośnia, kiedy to masowo kwitnie tutaj rannik zimowy. „Uciekł” on z pałacowego ogrodu i samowolnie opanował pobliskie połacie parku. Kilka tygodni później, już wczesną wiosną na wzgórzach rozkwita kokorycz, od której wzgórza wzięły swoją nazwę. To najbardziej okazałe atrakcje tutejszej przyrody, choć na uwagę zasługuje również aleja kilku okazałych platanów i jeden szczególnie okazały, uznawany za pomnik przyrody. Dodatkowo atrakcją są dwa głazy narzutowe, która znajdują się w okolicach szczytu wzgórz.
Ciekawostką są sztuczne ruiny, które wzniesiono na szczycie jednego z wzgórz – taka była wtedy moda:) Na zboczach wzgórza znajduje się również zaniedbany cmentarz rodziny von Treskow.
Obecnie Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu są zarządzane przez Nadleśnictwo Łopuchówko, który wytyczyło tutaj ścieżkę dydaktyczną, bardzo podobną do położonej w pobliżu na Łysym Młynie.
Co jeszcze we wpisie?
To znajdziesz w moim blogowym opisie tego miejsca.
Autor wpisu
Cześć, jestem Marcin!
Od ponad 30 lat podróżuję po Polsce, odkrywając jej najciekawsze zakątki i smaki. Swoimi mikropodróżniczymi odkryciami dzielę się z Wami od 2019 roku na moim blogu – kierunkowo.pl. Więcej o mnie przeczytacie tutaj
Lokalizacja – Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu
Lokalizacja miejsca „Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu”: poznańskie Radojewo, pólnocne dzielnice miasta, ul. Podbiałowa. Dokładną lokalizację znajdziecie na interaktywnej mapie atrakcji turystycznych w Polsce na kierunkowo.pl!
Sprawdź moją mapę atrakcji i ponad 500 miejsc, które na niej oznaczyłem!
Konkrety
Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu w wielkim skrócie! Poznajcie unikalność tego miejsca i moją opinię o nim!
4/5
Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu to miejsce na pewno wyjątkowe, szczególnie wczesną wiosną, kiedy to można zobaczyć tutaj kwietny dywan z żółtych ranników zimowych. Dodatkowego smaczku dodaje, niestety zaniedbany obecnie dawny pałac oraz nietypowe „atrakcje” parku jak sztuczna ruina czy leciwy cmentarz, dawnych Właścicieli.
3/5
Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu to doskonałe miejsce na spokojny spacer, odpoczynek na łonie natury czy leniwe spędzenie popołudnia. Przyrodniczo ale również historycznie to miejsce zainteresuje nie jednego z Was!
Galeria zdjęć
Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu
Rating miejsca
Ocena praktycznych informacji o miejscu: cen, ilości odwiedzających i ogólnego przygotowania miejsca do bycia atrakcją turystyczną. Im wyższa ocena tym lepiej!
Średnia ocena – 4.3/5 – składowe oceny:
Ceny – 5/5
Bez opłat.
Ilość odwiedzających – 4/5
Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu to raczej spokojne miejsce. Nieco większy ruch jest na pewno w momencie, gdy pojawiają się tutaj kwietne dywany.
Przygotowanie – 4/5
Na terenie dawnego parku pałacowego obecnie jest wytyczona ścieżka edukacyjna przy której znajdziemy tablice informacyjne czy miejsca do odpoczynku. Niestety brakuje miejscami oznaczeń trasy (głównie w głębi parku) a także drogowskazów przy głównej drodze, ułatwiających dotarcie do bram dawnego zespołu pałacowo-parkowego.
Ja tworzę rzetelne treści, którym możesz zaufać a Ty stawiasz kawkę:)
Dzięki drobnym wpłatom od Czytelników (10, 15, 25 zł), mogę utrzymywać i rozwijać bloga
Praktyczne informacje – Kokoryczowe Wzgórze w Poznaniu
Parking – 3/5
Brak wyznaczonego parkingu. Można zaparkować na poboczu ulicy Podbiałowej, która dochodzi do bram terenu pałacowego. Znajdziecie tam miejsce na kilkunastu samochodów.
Potrzebny czas
Przespacerowanie się po Kokoryczowych Wzgórzach zajmie Wam minimum około 30 minut. Oczywiście możecie spędzić tutaj znacznie więcej czasu, jeżeli tylko macie na to ochotę.
Sugerowany wiek
Dla każdego, choć poruszanie się w głębi parku z racji bardziej pofałdowanego terenu może być bardziej męczące i wymagające dla najmłodszych dzieci.
Dostępność
Po parku poruszamy się typowymi parkowymi ścieżkami, które nie są utwardzone. Na większości ścieżek bez problemu przejedziecie wózkiem dziecięcym, nieco trudniej może być dojechać pod sztuczną ruinę.
W okresie kwitnienia ranników czy kokoryczy, warto odwiedzić to miejsce w dni robocze. W weekendy jest wtedy tutaj tłoczniej, co nie pomaga delektować się niecodziennym widokiem.
Plusy i minusy
główne atuty
- wyjątkowe i nie często spotykane kwietne dywany rannika w okresie przedwiośnia,
- wytyczona ciekawa ścieżka edukacyjna,
- spokojny i rozległy park, doskonały na spacer,
- przyrodnicze ciekawostki: głazy narzutowe, pomniki przyrody itp.
słabsze strony
- brak oznaczenia dojazdu,
- niestety pałac, podobnie jak cała posiadłość popada obecnie w zapomnienie przez co dawny dwór mocno niszczeje,
- „dziki” i nieoznakowany parking,
- bywa tłumnie (szczególnie weekendami) w okresie kwitnienia kwiatów,
Poznajcie inne miejsca w okolicy
Poznajcie wpisy, dzięki którym poznacie najciekawsze miejsca w Poznaniu, które warto odwiedzić!
- Poznański Stary Rynek! Jesteście pewni, że wiedzieliście o nim wszystko?
- Ale „bana”! Poznajcie poznański Park Rataje i skansen kolejowy
- Spacerem po ZOO w Poznaniu! (zdjęcia, dojazd, trasa)
- Spacer w koronach drzew w Poznaniu (trasa, dojazd, ceny)
- Poznań za murami, czyli Stare Miasto w Poznaniu
- Ostrów Tumski w Poznaniu. Poznaj najciekawsze miejsca!
- Sołacz. Niezwykła dzielnica willowa w stolicy Wielkopolski
Marcin Krawczyk
mikropodróżnik | bloger | polonofil
Od ponad 30 lat podróżuję po Polsce, odkrywając jej najciekawsze zakątki i smaki. Specjalizuje się w krótkich wyjazdach (mikropodróżach), dzięki którym udaje mi się łączyć pracę zawodową z życiem pełnym podróżniczych przygód! Swoimi mikropodróżniczymi odkryciami dzielę się z Wami od 2019 roku na moim blogu – kierunkowo.pl, starając się tworzyć najbardziej rzetelny blog podróżniczy o Polsce. Więcej o mnie przeczytacie na stronie o mnie
Dodaj komentarz