Potrzebowałem aż 5 lat aby odważyć się napisać ten blogowy manifest. Chce w nim opowiedzieć Wam jaka idea przyświeca mi przy tworzeniu kierunkowo.pl i dlaczego uważam, że udało mi się stworzyć najbardziej rzetelny blog podróżniczy o Polsce! To będzie wpis słodko-gorzki, ponieważ z jednej strony odkryję przed Wami ciemną stronę internetu i blogosfery a z drugiej przybliżę Wam moje (zapewne naiwne) idee, tworzenia lepszej strony internetu – rzetelnej, odpowiedzialnej i wiarygodnej. Aby nakreślić Wam to wszystko przywołam wiele badań, raportów i artykułów powstałych w ostatnich latach, które pozwolą mi obiektywnie przedstawić swoje argumenty za moim stwierdzeniem, że stworzone przeze mnie kierunkowo.pl to najbardziej rzetelny blog podróżniczy o Polsce. Zaparzcie sobie świeżo zmieloną kawę lub ulubioną herbatę, zarezerwujcie około 15 minut i poznajcie człowieka, który w odróżnieniu od innych, chce wyróżnić się rzetelnością, wiarygodnością i dopracowaniem swoich blogowych treści. Idealista, wariat czy bloger przyszłości? Oceńcie sami!
Najbardziej rzetelny blog podróżniczy o Polsce – tak uważam!
Zawsze kiedy używam słów z przedrostkiem “naj-” (np. najbardziej, najlepszy), czuję potrzebę obszernego uzasadnienia takiego twierdzenia z mojej strony. Długo zastanawiałem się, czy nazwanie mojego bloga kierunkowo.pl najbardziej rzetelnym blogiem podróżniczym o Polsce, nie będzie odebrane jako przesadne zarozumialstwo czy nawet samochwalstwo. Przełomem były targi podróżnicze Tour Salon 2023 w Poznaniu, podczas których miałem przyjemność porozmawiać z dziesiątkami osób z branży, które wśród wielu miłych słów pod adresem kierunkowo.pl, szczególnie podkreślali jakość bloga. Wszyscy doceniali również moje zaangażowanie i rzetelność, szczególnie kiedy dowiadywali się, że wpisy są weryfikowane i podaję w nich wykaz źródeł.
W ten sposób czytelnicy i społeczność bloga sama wskazała największy atut kierunkowo.pl – rzetelność! Dodatkowo zweryfikowałem opinię czytelników przeglądając dziesiątki innych blogów podróżniczych i sam doszedłem do wniosku, że faktycznie wyróżniam się rzetelnością, skrupulatnością i zaangażowaniem w przygotowanie wpisów; więcej na ten temat przeczytacie w kolejnym rozdziale.
Największe atuty kierunkowo.pl
Na tle innych blogów podróżniczych, które swoim publikacjami ukazują piękno naszego kraju, stwierdzam, że największymi atutami kierunkowo.pl są:
- od 2022 roku wpisy podróżnicze są weryfikowane przez twórców, zarządców czy opiekunów odwiedzanych miejsc,
- wszystkie wpisy opublikowane po IX 2022 posiadają wykaz źródeł / bibliografię,
- przybliżam i opisuję na blogu tylko te miejsca, które osobiście odwiedziłem,
- korzystam tylko z samodzielnie wykonanych zdjęć (za wyjątkiem zdjęć archiwalnych),
- w czytelny sposób oznaczam wpisy powstające w ramach współpracy,
- blog jest całkowicie niezależny, nie musi stosować się do regulaminów platform zewnętrznych;
- praktykuje zdrowe i uczciwe zasady współpracy, dające autorowi bloga swobodę rzetelnego działania,
- wpisy publikowane są wtedy, kiedy są gotowe a nie według ustalonego kalendarza, który wymusza przede wszystkim systematyczność a nie rzetelność,
- swoje treści za każdym razem podpisuję własnym imieniem i nazwiskiem, dlatego pozwólcie że się przedstawię:
Nazywam się Marcin Krawczyk i od ponad 30 lat podróżuję po Polsce, odwiedzając jej najciekawsze zakątki. Przemierzam głównie Wielkopolskę, Dolny Śląsk i Pomorze ale miałem przyjemność odkrywać również Małopolskę, Śląsk, Kujawy, Ziemię Lubuską oraz Świętokrzyską. Początkowo podróżowałem z rodzicami a obecnie najczęściej wyruszam na mikropodróże samemu lub wraz z moją rodzinką. Od 2019 roku opisuję je na moim blogu – kierunkowo.pl. Więcej o sobie piszę na stronie o mnie.
Wymienione powyżej atuty mojego bloga, zyskują jeszcze bardziej w starciu z realiami polskiej blogosfery, które maksymalnie rzetelnie i w oparciu o wiarygodne źródła opisałem dla Was w kolejnym rozdziale.
Choć wiem, ile pracy kosztuje mnie tworzenie rzetelnych treści na kierunkowo.pl, mam świadomość tego, że nie jestem jedynym blogerem dbającym o jakość swoich publikacji bardziej niż o zasięgi i popularność. Znam wielu twórców, których treści prezentują bardzo wysoki poziom, których dodatkowo cenię i podziwiam za lepsze zdjęcia, materiały wideo czy lżejsze pióro. Zatem pamiętajcie, że choć nazywam swojego bloga najbardziej rzetelnym, nie twierdzę, że jest on jedynym blogiem na poziomie.
Dlaczego uważam swój blog za rzetelny?
Według statystyk i rankingu przygotowanego przez CroLove.pl, w 2018 roku w internecie znajdowało się ponad tysiąc polskich blogów podróżniczych lub blogów, które swoją tematyką nawiązywały do podróży. Przytaczany ranking sformułowano na podstawie statystyk blogów (pozycji w wyszukiwarkach, jakości fraz kluczowych i innych parametrów szeroko pojętego SEO) a nie ich jakości, rzetelności czy wiarygodności. Oczywiście nie jest to z mojej strony żaden zarzut do jego autorów, przyjęli oni taką formę porównania i sami zresztą przyznają, że “autorzy (blogów) znają podstawy SEO oraz wiedzą jaką moc daje optymalizacja strony“, podkreślając w ten sposób, że kluczem do sukcesu w sieci nie jest rzetelność i jakość tworzonych treści a odpowiednie ich zoptymalizowanie, bo to owocuje wysokimi pozycjami w wyszukiwarkach a one dają mityczne “zasięgi” oraz “klikalność”.
Co to jest SEO?SEO (z ang. ang. search engine optimization) to edycja kodu źródłowego witryny internetowej, która ma maksymalnie dostosować ją do wymogów wyszukiwarek internetowych. Dzięki SEO eliminuje się błędy techniczne ale przede wszystkim wpływa na indeksowanie strony przez roboty sieciowe i algorytmy (pozycjonowanie w wynikach wyszukiwania). Proces pozycjonowania jest elementem szeroko pojętego marketingu internetowego.
Oczywiście sam swoje wpisy również tworzę mając na uwadze reguły SEO, chcąc zapewnić im jak najwyższą pozycję w wynikach wyszukiwania. W moim przypadku jednak na pierwszym miejscu jest zawsze rzetelna treść a dopiero później odpowiednie jej opisanie parametrami, pod wymagania SEO. W ten sposób, traktując optymalizacje drugoplanowo, w dzisiejszym cyfrowym świecie niejako od razu przegrywam z innymi twórcami dla których na pierwszym miejscu są “zasięgi” a nie jakość tego, co publikują. Algorytmy są bezduszne, dlatego w żaden sposób nie są w stanie ocenić wartości merytorycznej danego wpisu. Bazują zatem wyłącznie na danych empirycznych, których dostarczamy im My sami, czyli internauci. Jest to jedna z niedoskonałości cyfrowego świata, którą bardzo wiele osób zaczęło wykorzystywać do swoich celów, tworząc treści pod algorytm a nie czytelników…
Niestety wielu twórców tworzy swoje treści z myślą o przypodobaniu się algorytmom a nie czytelnikom.
Algorytmy mimo, że są bezduszne nie są “głupie”. Tworzone są w taki sposób, aby selekcjonowały i hierarchizowały treści internetowe, dając internautom jak najlepszą odpowiedź na ich pytania czy hasła wpisywane do wyszukiwarki. Oczywiście treści, które nie zostały odpowiednio zoptymalizowane pod kątem SEO mają niewielkie szanse na zaistnienie w wynikach wyszukiwania a tym samym dotarcie do zainteresowanych tematem. Jednak to nie algorytm jest winny promowaniu nijakich treści. Zapamiętuje on miliony danych, generowanych na podstawie ruchu sieciowego i w pewnym sensie uczy się na ich podstawie selekcji wpisów pod kątem atrakcyjności dla czytelnika.
Algorytmy bazują na naszych wyborach! To My – internauci, wskazujemy im, co nas interesuje.
Podkreślmy zatem, że to My sami, swoimi kliknięciami, zatrzymaniem uwagi, przytrzymaniem ekranu palcem dajemy algorytmom sygnał, że właśnie ta treść nas zainteresowała. Dzisiaj nie musimy prowadzić żadnych rankingów, rozdawać gwiazdek czy ocen – algorytmy obserwują nas na każdym kroku i doskonale wiedzą, czym przykują naszą uwagę lub odpowiedzą na naszą potrzebę czy zapytanie.
Jakość i rzetelność nie jest popularna w sieci…
Bazując na badaniach np. przeprowadzonych w 2015 roku przez IR Center, wielu z nas wskazuje, że w internecie szuka wartościowych i rzetelnych treści, najlepiej tworzonych przez ekspertów (odpowiedzi takiej udzieliło 46% respondentów). Zestawiając to z badaniami Influ Tool (2022) i stworzonym przez nich Rankingiem Najpopularniejszych Osób w Polskim Internecie, widać od razu wyraźny kontrast. Trudno bez zawahania uznać za ekspertów liderów tego rankingu, m. in. Roberta Lewandowskiego, Wersow, Friza, Julie Wieniawę czy najpopularniejszych blogerów m. in. Make Life Easier, Paulę Jagodzińską, Szczesliva, Ladygugu, Jestem Kasia czy Fashionable. Uczciwie trzeba przyznać, że są to po prostu celebryci lub osoby cieszące się dużą popularnością, które świetnie zarządzają swoimi działaniami marketingowymi, przyciągając do siebie miliony internautów. Zresztą odwiedzając ich strony czy konta w socialmediach widać wyraźnie, że większość treści to marketing w czystej postaci, który jak to bywa w przypadku reklam, po prostu mija się z rzetelnością często o kilometry. Popularność tych osób nie jest przypadkowa i wynika po prostu z naszego zainteresowania tym co robią, jak żyją i co promują.
Wracając jednak do wyników badań, które wskazują, że niemal połowa z nas szuka wiarygodnych treści, tworzonych przez ekspertów można stwierdzić, że jedno mówimy i deklarujemy a co innego klikamy, wybieramy, obserwujemy i czytamy. Oczywiście algorytmy o tym wiedzą, podobnie jak twórcy treści nastawieni na zasięgi i popularność, dzięki którym codziennie internet zalewany jest treściami, dopasowanymi do naszych preferencji i oczekiwań. Niestety jak widać z przytoczonych badań czy corocznego podsumowania w wyszukiwarce Google – oczekiwań niezbyt ambitnych i wygórowanych…
Czy ufamy twórcom internetowym?
Skoro tak chętnie obserwujemy życie gwiazd internetu, to na pewno im ufamy – prawda? Niestety dochodzimy do kolejnej przewrotności, ponieważ Ci, których tak chętnie obserwujemy, czytamy i podglądamy, cieszą się naszym najmniejszym zaufaniem… Według badań SW Research z 2023 roku (Ranking najbardziej poważanych zawodów) influencer i youtuber zamykają stawkę 38 wymienionych w badaniu zawodów, uzyskując kolejno 12,9 i 13,4 procent poważania. Powstrzymam się tutaj od komentarza.
Zaufanie do blogerów
W przytoczonym badaniu SW Research nie uwzględniono blogerów, dlatego poziom zaufania do nich przytoczę na podstawie artykułu Kamili Muchy z serwisu www.coolbrand.pl. Według autorki blogerzy wzbudzają większe zaufanie od tradycyjnych mediów, dodatkowo dbają o swoje zaufanie, które często budują latami. Według badań przeprowadzonych na zachodzie aż 80% internautów wierzy w to, co przeczyta na blogu. W Polsce odsetek ten jest mniejszy, ale mimo to zaufanie do blogerów jest dużo wyższe niż zaufanie do przytoczonych już influencerów i youtuberów. Szacuje się, że blogerom ufa podobny odsetek internautów jak dziennikarzom (wg SW Research, dziennikarze mają 33% poważania).
Pompowanie zaufania
Niestety bazując na poradach internetowych doradców i ekspertów, można stwierdzić że zaufanie i wiarygodność w internecie się tworzy odpowiednimi działaniami (narzędziami, marketingiem) a nie buduje przez lata, wykonując swoja pracę rzetelnie i należycie. Powiedzmy to wprost, internet promuje drogę na skróty, która dodatkowo jest tutaj łatwiejsza do zrealizowania niż w rzeczywistym życiu, bo czytelnikom trudniej zweryfikować to, co widzą i czytają. Pozwolicie, że nie będę tutaj cytował tych “poradników”, ciekawych ciemnej strony internetu mogę tylko odesłać do wyszukania w Google frazy np. “zaufanie do blogów”. Smutna prawda jest taka, że na takim pompowaniu internetowego zaufania i wiarygodności tracą wszyscy, zarówno nieuczciwi i rzetelni twórcy ale przede wszystkim internauci…
Czego szukamy w internecie?
Z badań polskiego internetu, prowadzonych na przestrzeni lat (m. in. GEMIUS, CBOS, IBIMS) a także podsumowań rocznych Google, wynika, że Polacy w internecie najczęściej szukają aktualności, informacji z różnych dziedzin (m. in. zdrowie, prawo), informacji o znajomych i celebrytach (głównie w mediach społecznościowych), rozrywki oraz coraz chętniej w internecie kupują. Według badań GEMIUS-a z 2019 roku 18% ankietowanych wskazało, że korzysta z internetu również po to by poczytać blogi.
Blogosfera
Według badań CBOS z 2022 roku blogi czyta co trzeci korzystający z internetu. Różnica pomiędzy statystykami GEMIUS (powyżej) a CBOS wynika prawdopodobnie z tego, że 18% internautów czyta blogi bo po prostu lubi to robić (jeden z ich celów korzystania z internetu) a pozostałe 12% czytelników jest wynikiem docierania blogowych treści do innych osób, szukających inspiracji, informacji czy odpowiedzi na swoje pytania w sieci. Świadczy to o znaczącym walorze informacyjnym blogosfery. Popularność blogów od lat broni swoją pozycję w internecie i utrzymuje się na stabilnym poziomie, mimo ciągłych zmian w cyfrowym świecie.
Tematyka blogów jest nieograniczona, przez co można znaleźć wśród nich zarówno blogi-pamiętniki jak i fachowe strony, poświęcone konkretnej tematyce, coraz częściej uruchamiane i prowadzone przez firmy. Z publikacji Raport Zarobki Blogerów 2017 (BLOG media) najpopularniejsze są blogi o tematyce: lifestyle (15,2%), kulinaria (14,4%) i uroda (12,0%). Blogi podróżnicze sklasyfikowano na 9 miejscu (4,2%). Według raportu “Przyszłość blogosfery” z 2010 roku opracowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, blogi konkurują z profesjonalnymi redakcjami prasowymi. Darzone są porównywalnym lub nieco mniejszym zaufaniem niż prasa, ale ufa im zdecydowanie więcej osób niż reklamom. Dodatkowo z ogólnopolskiego badania IIBP wynika, że blogosfera jest dla czytelników przede wszystkim miejscem poszukiwania informacji o nowych produktach, co już zostało wykorzystane przez rynek. Blogi w wielu przypadkach stały się narzędziami marketingu a ich twórcy “spontanicznymi” testerami, bazującymi na swojej dotychczasowej wiarygodności i zaufaniu.
Przyszłość polskiej blogosfery
Kilkunastoletnia stabilność popularności i zaufania do blogosfery powoduje, że twórcy blogów stają się liderami opinii, którzy wyznacza trendy, inspirują, rekomendują lub odradzają. Autorzy blogów nadal cieszyć się będą wysokim zaufaniem odbiorców, a ich treści nadal będą postrzegane są jako wiarygodne i opiniotwórcze medium, co potwierdzają dotychczasowe raporty i badania w okresie ostatnich kilkunastu lat (m. in. raport „Blogerzy w Polsce 2013” aut. NEWSPOINT, raporty Digital Influence Report). Dodatkowo blogi, działające na niezależnych serwerach są miejscem dużo bardziej stabilnym i mniej podatnym na działanie przeróżnych algorytmów, niż treści publikowane na stronach i kontach w serwisach społecznościowych. Blogi nie muszą również mierzyć się z wewnętrznymi regulaminami i ograniczeniami mediów społecznościowych, przez co nadal będą mogły zaoferować nieograniczoną możliwość realizacji i formułowania swoich treści.
W najbliższych latach blogosfera musi też zmierzyć się z nowymi działaniami i formami docierania do odbiorców, przede wszystkim materiałami video (np. rolki, krótkie filmy) czy audio (np. podcasty). Mimo, że dla odbiorców treści audio-video są dużo bardziej atrakcyjne i wygodne, społeczność blogosfery cechuje się dużą lojalnością i zaangażowaniem, co sprawia, że blogom nie jest tak trudno obronić swojej niezachwianej od lat pozycji w internecie.
Największym zagrożeniem dla blogosfery jest niestety marketing, który dostrzegł jej atuty i coraz śmielej próbuje do niej wejść, chcąc wykorzystać je do swoich celów. Niektórzy blogerzy, szczególnie Ci o dużej grupie odbiorców zaczęli wykorzystywać swój potencjał marketingowy, nawiązując komercyjne współprace mające wpływ na jakość publikowanych treści, stawiając aspekt marketingowy na pierwszym miejscu. W wielu przypadkach pokusa spieniężenia swojej popularności i zasięgów jest na tyle duża, że blog przeobraża się w narzędzie marketingowe zatracając lub mocno modyfikując swój początkowy charakter, co na pewno nie odbija się z korzyścią dla odbiorców i zaufania do blogosfery.
Wojna o zasięgi
Trudno przewidzieć jednoznaczny kierunek rozwoju blogosfery, w momencie kiedy stoi ona na swego rodzaju rozdrożu. Jej kształt i wiarygodność w dużej mierze ugruntują czynniki finansowe, które mogą wpłynąć na publikowane treści. Najpierw blogosferę zasypią materiały mające na celu przede wszystkim budowane zasięgów (co widać już obecnie – patrz opisane wyżej kwestie SEO) oraz poszerzanie grupy odbiorców i obserwujących, co wpływa na zwiększenie potencjału marketingowego danego bloga. Pozwala on twórcom na podjęcie następnie komercyjnych współprac i spieniężenie osiągniętych zasięgów i zbudowanego zaufania, co w wielu przypadkach będzie wiązało się z obniżeniem jakości publikowanych treści na rzecz przede wszystkim działań marketingowych. Wszystko to niestety na niekorzyść czytelników ale i samej blogosfery.
Nie wszystko stracone!
Blogi oraz wszystko co z nimi związane buduje się latami. To odróżnia je od kont w mediach społecznościowych, które potrafią “urosnąć” w krótkim czasie i równie szybko zniknąć z czołówek. Taka sytuacja sprawia, że autorzy blogów lepiej analizują marketingowe propozycje współpracy, warząc na szali wypracowane latami zaufanie z ewentualnymi korzyściami finansowymi. Dodatkowo wielu twórców blogosfery prowadzi swoje blogi z wyższych pobudek niż tylko chęć zyskania popularności, przez co jeszcze bardziej uważnie podchodzą do różnych komercyjnych propozycji. W tych aspektach upatrywana jest szansa na obronę a nawet powiększenie zaufania do blogosfery jak i poprawę jakości treści w niej publikowanych.
Siła w małych blogach!
Sytuacje może zmienić docenianie przez czytelników i marki zainteresowane współpracą, blogów o mniejszych zasięgach i mniej imponujących liczbach a prezentujących wyższą jakość merytoryczną treści. Ich atutem jest również bardziej lojalna społeczność, w której autor bloga cieszy się większym zaufaniem i kształtowaniem opinii. Mniejsza i bardziej zaangażowana społeczność wymusza również większą przejrzystość oraz rzetelne informowanie o treściach powstających w ramach współpracy, co jest korzystne dla wszystkich – czytelników, marek i blogerów, co potwierdza raport „Blogerzy w Polsce 2013”. Dodatkowo blog skonkretyzowany, specjalizujący się w poruszanym temacie, szybciej może dorównać magazynom branżowym, skupiając jednocześnie przy sobie wyselekcjonowaną społeczność, zainteresowaną danym tematem (branżą), co powinno być szczególnie interesujące z punktu widzenia marketingowego.
Wszystko jednak spoczywa w rękach czytelników, którzy to ostatecznie dokonują wyboru treści, kalibrując tym samym wszelkie internetowe algorytmy i roboty. Dlatego wraz z trzymaniem poziomu blogosfery, musi zmieniać się też mentalność internautów. Muszą oni przede wszystkim wymagać rzetelności, unikać bylejakości i promować swoimi wyborami treści, które naprawdę na to zasługują. Niestety to właśnie będzie najtrudniejsze, nie tylko z racji na zaangażowanie i chęci ale również różnorodność opinii, gustów i poglądów internautów.
Tworzę treści niepopularne ale wartościowe!
Poprzedni rozdział to była próba ukazania tego, czym żyje obecnie polski internet oraz jak wygląda polska blogosfera. Chciałem nim pokazać również dystans, jaki dzieli to co robię na kierunkowo.pl od internetowego mainstreamu. Dystans nie wynikający z tego, że świat mi odjechał tylko z tego, że uznałem za słuszny inny kierunek działań i tworzenia bloga. Nie chcę aby wydźwięk tego wpisu był taki, że żalę się na małą popularność moich treści, bo z pełną świadomością tworzę je właśnie w taki sposób, nie wpisując się w zmieniające i przemijające trendy a w ponadczasowe idee. Od lat uważam, że wszyscy potrzebujemy lepszej strony internetu – bardziej odpowiedzialnej, rzetelnej, dobrej jakościowo i nieprzebodźcowanej.
Tak wygląda rzetelny blog podróżniczy
Nie ukrywam, że wysoko stawiam sobie poprzeczki, nawet jeżeli chodzi o własne zainteresowania i pasje, w tym podróżowanie oraz blogowanie. Szczególnie w tworzeniu kierunkowo.pl staram się nie chodzić na skróty i swój wolny czas, zaangażowanie i pasję przekuwać w tworzenie czegoś wartościowego. Takim podejściem do blogowania chcę stworzyć miejsce, które swoim przygotowaniem i rzetelnością wybije się ponad internetową przeciętność, mimo że to projekt niskobudżetowy a co za tym idzie, posiadający pewne ograniczenia.
Dowodem na to jest to, co widzicie – blog, założony w 2019 roku, na którym opublikowałem już ponad 150 wpisów, opisałem ponad 350 miejsc i podzieliłem się setkami przepisów i porad. Mimo, że od początku stawiałem na rzetelność, pierwsze wpisy dalekie były od wypracowanej obecnie jakości, dlatego też staram się aktualizować dawne treści aby dorównywały nowym publikacjom. A te wpisy, którymi podzieliłem się z Wami w ostatnim czasie to już naprawdę dopracowane, obszerne i maksymalnie rzetelne treści, które w liczbach prezentują się następująco:
Wyliczenia przygotowałem na podstawie pięciu ostatnich wpisów na dzień pisania wpisu, czyli: Park Miniatur w Kowarach. Dolnośląskie zabytki w miniaturze!, Muzeum Sentymentów w Kowarach. Pamiętasz to?!, Gostyńska Święta Góra. Pomnik historii, który fascynuje pięknem i historią, Karkonoskie Tajemnice. Podziemny świat Ducha Gór w Karpaczu i Muzeum Stolarstwa i Biskupizny. Unikalna perła rzemiosła i folkloru.
Dla porównania według np. serwisu www.e-multicontent.pl czy bloga liczysiecontent.pl, optymalna długość wpisu blogowego powinna liczyć od 400 do 900 słów i tym samym być do przeczytania w 2-4 minuty. Oczywiście mówimy tutaj o optymalizacji pod kątem SEO, bo trudno na takich warunkach zrealizować rzetelny i szczegółowy materiał. Co do zdjęć, wpisy na blogach podróżniczych prezentują się podobnie do moich statystyk, jednak na pewno zauważycie, że często zdjęcia dominują w innych wpisach będąc niejako wiodąca formą, otoczoną okrojonym komentarzem, który dodatkowo często zawierają wiele nieścisłości czy wręcz błędów. U mnie proporcja wygląda odwrotnie, zdjęcia i fotografie wypełniają tekst, który dodatkowo tworzę na podstawie możliwie rzetelnych źródeł wiedzy (wymieniam je pod wpisami; również po tym, który właśnie czytasz) a także przesyłam wpisy do weryfikacji.
Czy warto się tak starać?
Na to pytanie musieliby odpowiedzieć moi czytelnicy. Ze swojej strony postanowiłem prowadzić bloga najlepiej jak potrafię, udostępniając na jego łamach przede wszystkim rzetelne treści z których można nie tylko czerpać inspiracje ale również wiedzę. Nie wiem czy to słuszne podejście i założenie, ale jestem przekonany, że na pewno poprawne, przyzwoite i odpowiedzialne. Uważam też, że każdy kto tworzy treści publiczne, wpływające na opinię innych powinien kierować się właśnie takimi ideami.
Tego na kierunkowo.pl nie znajdziecie!
Aby działać w zgodzie ze swoimi przekonaniami, unikam na moim blogu, tego wszystkiego do czego zachęcają obecnie (mniej lub bardziej wiarygodni) specjaliści od marketingu internetowego, poszerzania zasięgów i budowania swoich marek w sieci. Właśnie dlatego na kierunkowo.pl nie znajdziecie clickbaitowych tytułów, wyzywających i przyciągających uwagę grafik, kontrowersyjnych treści, sensacyjnych informacji czy treści wyzwalających negatywne emocje, mimo że zdaniem wielu właśnie na takich praktykach zbija się dzisiaj internetowy kapitał.
Wspieraj lepszą stronę internetu!
Doceniasz rzetelne treści, szanujesz twórców którym przyświecają bardziej szczytne idee niż tylko zdobywanie popularności, każdym możliwym sposobem? Wspieraj naszą działalność, przede wszystkim poświęcając nam to co masz najcenniejszego – swój czas i uwagę! Dzięki temu przyczynisz się to lepszego pozycjonowanie rzetelnych treści i docierania ich do szerszej grupy odbiorców. Moje wpisy możecie znaleźć m. in. na mapie atrakcji turystycznych w Polsce kierunkowo.pl oraz na stronie głównej bloga – serdecznie Was tam zapraszam.
Jeżeli chcesz zrobić więcej na rzecz lepszego internetu wspieraj wartościowych twórców również na inne sposoby: udostępniaj i polecaj wpisy swoim znajomym, oceniaj i komentuj lub wspieraj finansowo, np. symbolicznymi kwotami, kupnem produktów twórców lub długoterminowym wsparciem jako patronat. Jeżeli masz ochotę wesprzeć mojego bloga, skorzystaj z poniższych możliwości.
Reprezentujesz instytucję lub firmę i chcesz zostać partnerem kierunkowo.pl oraz nawiązać współpracę – zapraszam na stronę współpraca po więcej szczegółów.
Wykaz źródeł
- Ranking Polskich Blogów Podróżniczych 2018 dostępny na blogu CroLove.pl, link, dostęp z dn. 31.12.2023,
- Ranking Najpopularniejszych Osób w Polskim Internecie 2022 opracowany przez Influ Tool i See Bloggers Łódź, link, dostęp z dn. 01.01.2024,
- Ranking najbardziej poważanych zawodów 2023 aut. SW Research, link, dostęp z dn. 01.01.2024,
- RAPORT ZAROBKI BLOGERÓW 2017 aut. BLOG media, link, dostęp z dn. 01.01.2024,
- Raport Przyszłość blogosfery aut. Paulina Okonek, wyd. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, 2010, link, dostęp z dn. 30.12.2023,
- Komunikat z badań nr 95/2019 pt. “Korzystanie z internetu“, Fundacja Centrum Badania Opinii Społecznej CBOS, Lipiec 2019, ISSN 2353-5822, link, dostęp z dn. 02.01.2024,
- Komunikat z badań nr 77/2022 pt. “Korzystanie z internetu w 2022 roku“, Fundacja Centrum Badania Opinii Społecznej CBOS, Czerwiec 2022, ISSN 2353-5822, link, dostęp z dn. 30.12.2023,
- Motywacje, zachowania i poglądy autorów i czytelników blogów – Raport z badania ankietowego przeprowadzonego przez blox.pl i GEMIUS S.A. z 2008 roku, link, dostęp z dn. 28.12.2023,
- artykuł Tak Polacy korzystają z internetu. To kluczowa wiedza dla firm w serwisie www.money.pl, link, dostep z dn. 01.01.2024,
- artykuł Najbardziej znane nazwiska w polskim internecie. W zestawieniu znaleźli się m.in. Lewandowscy, Julia Wieniawa, Friz, Wersow czy SA Wardęga w serwisie www.strefabiznesu.pl, link, dostęp z dn. 01.01.2024,
- artykuł Blogosfera i Public Relations – co je łączy? w serwisie www.coolbrand.pl, link, dostęp z dn. 30.12.2023,
- artykuł Raport: czego Polacy szukają w Internecie? w serwisie www.portalmedialny.pl, link, dostęp z dn. 01.01.2024,
- artykuł 50% internautów czyta blogi – „Raport Blogerzy w Polsce 2013” w serwisie www.newspoint.pl, link, dostęp z dn. 02.01.2024,
- artykuł Internauci mają ograniczone zaufanie do blogerów w serwisie www.interaktywnie.com, link, dostęp z dn. 01.01.2024,
- artykuł Polacy w Internecie – skąd czerpiemy wiedzę na temat otaczającej nas rzeczywistości? w serwisie www.ibims.pl, link, dostęp z dn. 01.01.2024,
- artykuł Blogosfera – historia i wpływ na odbiorcę w serwisie www.intle.pl, link, dostęp z dn. 30.12.2023
- artykuł Jak złowić czytelnika? Przewodnik po “naukowych” zarzutkach (z przykładami) w serwisie www.kwantowo.pl, link, dostęp z dn. 02.01.2024,
- wpis Jaka jest optymalna długość tekstu na blog? w serwisie www.e-multicontent.pl, link, dostęp z dn. 02.01.2024,
- wpis Długość tekstu na blog – jaka jest optymalna? na blogu www.liczysiecontent.pl, link, dostęp z dn. 02.01.2024,
- wpis Zaufaj mi, jestem blogerem. Zastanów się, komu wierzysz w internecie na blogu mitologiawspolczesna.pl, link, dostęp z dn. 02.01.2024,
- wpis Optymalizacja dla wyszukiwarek internetowych w serwisie pl.wikipedia.org, link, dostęp z dn. 02.01.2024,
