Dawny Poznań był jednym z najbardziej ufortyfikowanych miast w Polsce! Średniowieczny Poznań za murami, był blisko 1200 razy mniejszy powierzchniowo od dzisiejszego miasta, a mimo to i tak był jednym z najważniejszych miast królestwa. Przyjmijmy, mimo że to nie do końca precyzyjne określenie, że dzisiejsze Stare Miasto w Poznaniu to dawny Poznań za murami. To właśnie o nim będzie ten wpis!
Stare Miasto w Poznaniu. Podstawowe informacje
Stare Miasto w Poznaniu to kilkaset lat historii, dziesiątki jak nie setki niezwykle cennych zabytków oraz urokliwe uliczki, które oczarują Was swoim klimatem.
Sercem Strego Miasta jest oczywiście poznański Stary Rynek! To duży, położony niemal centralnie na planie dawnego Poznania plac, który niegdyś był centrum wszystkiego a obecnie jest atrakcją turystyczną, miejscem spotkań oraz gospodarzem wydarzeń kulturalnych, turystycznych i innych.
Stary Rynek w Poznaniu poznacie doskonale w innym moim wpisie: Poznański Stary Rynek! Jesteście pewni, że wiedzieliście o nim wszystko? Koniecznie przeczytajcie:)
Stare Miasto w Poznaniu to nie tylko poznański rynek ale również jego najbliższa okolica. Ja umownie przyjąłem, że Stare Miasto to obszar, położony w obrębie dawnych murów miejskich. Jego powierzchnia to około 21 hektarów, ale z racji, że dosłownie przepełnione jest ono historią i wyjątkowymi budynkami podzieliłem je na 5 stref:
- północne Stare Miasto (kolor żółty),
- wschodnie Stare Miasto (kolor niebieski),
- południowe Stare Miasto (kolor zielony),
- zachodnie Stare Miasto (kolor czerwony),
- Wzgórze Zamkowe (kolor purpurowy).
Trochę historii miasta
Nim przejdziemy dalej, poznajcie odrobinę historii miasta, która ukształtowała to wszystko o czym przeczytacie w dalszej części wpisu.
Początkowo to Ostrów Tumski (poznacie go we wpisie: Ostrów Tumski w Poznaniu. Poznaj najciekawsze miejsca!) był miejscem, gdzie istniał gród, jednak z racji ograniczonych możliwości jego rozwoju w XIII wieku Przemysł I i Bolesław Pobożny dokonali lokacji miasta na drugim brzegu rzeki. Założone miasto otoczono murami obronnymi a w następnych latach dążono do jego prężnego rozwoju.
Syn Przemysła I, Przemysł II kontynuował plany ojca i po objęciu korony króla, za swoją siedzibę obrał właśnie lewobrzeżny Poznań. Był to impuls do rozwoju miasta, który niestety nie trwał długo z powodu tragicznej śmierci króla, krótko po objęciu tronu.
Historia miasta w dalszych stuleciach jest niezwykle obszerna, jednak na potrzeby tego wpisu, ten niewielki, przedstawiony fragment historii miasta jest kluczowy i na nim poprzestanę:)
Imponujące (niegdyś) mury miejskie
Niestety po dawnych, potężnych murach miejskich w Poznaniu zostały tylko nieliczne relikty… Niemniej ich historia jest na tyle wyjątkowa w skali kraju, że warto wspomnieć o nich nieco szerzej.
W XIV wieku Poznań był jednym z najsilniej ufortyfikowanych polskich miast. Miasto otaczały ceglane mury o wysokości nawet 11 metrów i długości około 1,7 kilometra. Dodatkowo w ciągu murów zostało wzniesionych ponad 30 prostokątnych baszt. Do średniowiecznego Poznania prowadziły 4 bramy oraz kilka furt, służycych dla przekraczania murów miejskich pieszo.
Jednak nim w XIV wieku powstały murowane fortyfikacje otaczające miasto, wcześniej istniały umocnienia drewniano-ziemne, które powstały krótko po lokacji miasta w XIII wieku.
W XV wieku (1431-33) miasto otoczono drugim, zewnętrznym murem, tworząc kolejny pierścień umocnień. Miał on przede wszystkim wzmocnić najbardziej narażone na atak odcinki umocnień. W następnych stuleciach mury traciły na znaczeniu, głównie na skutek wynajmowania fragmentów umocnień (głównie baszt) na cele nieobronne oraz powolnemu niszczeniu umocnień podczas toczonych walk.
Częściowa odbudowa umocnień nastąpiła pod koniec XVIII wieku, jednak mimo to władze pruskie w kolejnych latach zdecydowały o rozpoczęciu wyburzania umocnień, które hamowały dalszy rozwój miasta.
Miejskie mury obecnie
Niestety decyzja o rozbiórce umocnień spowodowała, że do dzisiejszych czasów pozostały jedynie nieliczne relikty dawnych umocnień. Ocalone fragmenty murów można oglądać dzisiaj na ul. Ludgardy, Wrocławskiej czy Skwerze Włodzimierza Dworzaczka, położonego w okolicy dawnej Bramy Wronieckiej. Przebieg dawnych murów miejskich upamiętniono również za pomocą wyróżnienia brukiem innego koloru, w miejscu gdzie one niegdyś przebiegały. Dodatkowo w 17 lokalizacjach wmurowano tabliczki, których szukajcie w nawierzchniach staromiejskich ulic, m. in. na ul. Wodnej, Paderewskiego, Dominikańskiej, Wrocławskiej i innych. Więcej o fragmentach dawnych murów miejskich, przeczytacie w opisie miejsca dostępnym w kategorii tu byłem: Dawne mury miejskie w Poznaniu
Poznajcie wyjątkowe Stare Miasto w Poznaniu
W tym wpisie przyjąłem, że Stare Miasto w Poznaniu to fragment miasta położony wewnątrz dawnych, średniowiecznych umocnień. Z punktu widzenia historycznego założenie to jest poprawne, choć nie pokrywa się z obecnie przyjętym administracyjnym obszarem Starego Miasta (wg Systemu Informacji Miejskiej).
Stary Rynek – serce miasta
Serce Poznania, czyli Stary Rynek poznacie w innym wpisie na kierunkowo.pl: Poznański Stary Rynek! Jesteście pewni, że wiedzieliście o nim wszystko? By poznać Stare Miasto w Poznaniu wpis o rynku po prostu musicie przeczytać:) Nieco Was zachęcając, pod spodem wrzucam kilka zdjęć poznańskiego Starego Rynku – przyznacie, że to miejsce wyjątkowej urody!
Wyjątkowej urody ale również wyjątkowej historii oraz ciekawej teraźniejszości, o czym przeczytacie ww wpisie: Poznański Stary Rynek! Jesteście pewni, że wiedzieliście o nim wszystko?
Północne Stare Miasto w Poznaniu
obszar ograniczony ulicami: Żydowska, Stary Rynek, Rynkowa, 23 Lutego oraz przebiegiem dawnych murów miejskich
Dalsze przedstawianie Wam poznańskiego Starego Miasta zaczynam od obszaru na północ od Starego Rynku. Wybór nie jest przypadkowy. To właśnie tutaj możemy oglądać najbardziej okazałe i odrestaurowane fragmenty murów miejskich ale również najspokojniejsze zakątki całej dzielnicy.
Ulica Wroniecka
Ulica Wroniecka rozpoczyna się pośrodku północnej pierzei rynku i biegnie na północ aż do miejsca dawnej bramy miejskiej (Brama Wroniecka), której pozostałości możemy tam zobaczyć.
Z innych ciekawych budowli idąc ulicą Wroniecką miniemy kościół pw. NMP Wspomożycielki Wiernych oraz przylegający do niego klasztor Salezjanów. Na końcu ulicy, znajduje się również nowoczesny budynek PURO Hotel Poznań, który mimo nowoczesnej architektury doskonale wkomponował się w otoczenie.
Ulica Masztalarska
Ulicę Wroniecką ze Skwerem Romana Wilhelmiego (o którym w kolejnym akapicie) łączy ulica Masztalarska. Znajdziemy przy niej pięknie odrestaurowaną, zabytkową strażnicę pożarową, która obecnie jest siedzibą Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. Bez wątpienia jeden z najpiękniejszych budynków tej części dzielnicy.
Skwer Romana Wilhelmiego
Dla wielu to Stanisław Anioł, Olgierd Jarosz lub Nikodem Dyzma, jednak pod tymi filmowymi postaciami, kryje się Roman Wilhelmi – jeden z najwybitniejszych polskich aktorów. Urodził się w 1936 roku w Poznaniu w pięknym wildeckim szachulcu (ul. Sikorskiego 1) i właśnie w tym mieście został upamiętniony w bardzo dostojny i elegancki sposób. Rzut kamieniem od Starego Rynku, niewielki skwer nazwano jego imieniem (w 2011 roku) a rok później odsłonięto na nim popiersie aktora.
Skwer Włodzimierza Dworzaczka
Wśród ocalałych do dnia dzisiejszego reliktów dawnych murów miejskich, poprowadzono ścieżkę spacerową, którą otoczono dekoracyjną roślinnością. W ten sposób powstał niewielki skwer, któremu nadano imię Włodzimierza Dworzaczka, polskiego profesora, genealoga, helaldyka i historyka, związanego z poznańskim Uniwersytetem Adama Mickiewicza.
Skwer znajduje się pomiędzy budynkami strażnicy pożarowej, zarówno zabytkowego budynku o którym pisałem wcześniej ale również nowego obiektu, na zachód od niego. Oba są wyjątkowej urody i wpisują się znakomicie w otaczające je pozostałości dawnych fortyfikacji, które najlepiej podziwiać właśnie ze ścieżki biegnącej po skwerze.
Dawne mury miejskie
Pozostałości dawnych fortyfikacji to miejsce na poznańskim Stary Mieście, które wielu turystów nie docenia i niestety omija. Szkoda, bo to kawał historii miasta a dodatkowo pięknie urządzone miejsce z doskonale wyeksponowanymi i odrestaurowanymi murami i basztami. Nie ma ich wiele, ale zdecydowanie nadrabiają jakością i dbałością o szczegóły. Dzięki pracy wielu osób odsłonięto pozostałości oryginalnych murów a także odtworzono dwie baszty (Baszta Strażacka i Baszta Katarzynek), dzięki czemu potęgę dawnych murów możemy dzisiaj zobaczyć na własne oczy.
Więcej o murach miejskich przeczytacie w opisie miejsca, który znajdziecie w kategorii tu byłem. Dla ułatwienia sprawy i odszukania właściwego opisu, kliknijcie w link: Dawne mury miejskie w Poznaniu
Na wschód od Starego Rynku
obszar ograniczony ulicami: Wodną, Stary Rynek, Żydowską oraz przebiegiem dawnych murów miejskich
Choć obecnie powiedzenie „idziemy na wschód” nie brzmi dobrze, w przypadku poznańskiego Starego Miasta nie musicie mieć obaw a wręcz nadzieję na kolejne ciekawe miejsca! Choć najciekawsze smaczki jeszcze nie teraz, to w tym rozdziale na pewno nie powieje nudą:)
Ulica Szewska
Ulic Szewska ma unikatowy klimat, wśród staromiejskich uliczek, co zostało docenione przez twórców filmu „Pogrom 1905. Miłość i hańba” (prod. TVP), gdzie „wcieliła” się w rolę XIX wiecznego miasta z zaboru rosyjskiego. Jest to przede wszystkim zasługa zachowania brukowanej nawierzchni, która wraz z otaczającymi kamienicami stwarza wrażenie podróży w czasie (choć samochody, nowoczesne szyldy przypominają skutecznie jaki mamy wiek).
Jednak najbardziej znaną i cenną budowlą przy ulicy Szewskiej jest kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej Pocieszenia, który jest jednocześnie Sanktuarium MB Różańcowej. Jest to najstarszy, do dziś istniejący, kościół lewobrzeżnego miasta! W przeszłości kościół z przylegającym do niego klasztorem należał do Zakonu Dominikanów, sprowadzonych do Poznania przez Przemysła I i Bolesława Pobożnego w 1244 roku. W XX wieku kościół i klasztor przejęli jezuici i pozostają w nim aż do dnia dzisiejszego.
Świątynię wraz z zabudowaniami klasztornymi, można oglądać również od strony ul. Garbary. Widoczne są tam również pozostałości fundamentów po dawnych zabudowaniach klasztornych.
Więcej o kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej Pocieszenia przeczytacie w opisie miejsca w kategorii tu byłem: Kościół klasztorny jezuitów. Najstarszy kościół Starego Miasta w Poznaniu
Unikatowy mural
Na budynku o numerze Szewska 14 znajduje się unikatowy i doskonale wpisujący się w ten wpis mural! Przedstawia on… Stare Miasto w Poznaniu:)
Owszem, mural nie obejmuje całego terenu dawnego Poznania, jednak oddaje ducha średniowiecznego miasta. Malowidło powstało na podstawie prac niemieckich kartografów Brauna i Hogenberga, zawartych w „Civitates Orbis Terrarum” z 1618 roku i liczy sobie blisko 700 metrów kwadratowych powierzchni, co czyni go jednym z największych murali w mieście!
Ulica Żydowska
Ulica Żydowska to z jednej strony „zagłębie” gastronomiczne Starego Miasta a z drugiej, kolejne miejsce pełne historii. Nazwa ulicy nie jest przypadkowa, bo ulica Żydowska od lat związana była z wyznawcami judaizmu.
To przy ulicy Żydowskiej można zobaczyć budynek dawnego Schroniska dla Starców i Zniedołężniałych im. Salomona Beniamina Latza w Poznaniu (Żydowska 15/18) z charakterystycznym podwórzem, które jest widoczne z ulicy. Niestety budynek obecnie jest budynkiem mieszkalnym, a po dawnych funkcjach nie ma już niemal śladów.
Drugim budynkiem który jest mocno związany z kulturą żydowską i możemy oglądać do dzisiaj jest gmach dawnej Czytelni Żydowskiej w Poznaniu (Żydowska 32). W latach swojej działalności mieściła około 1600 zbiorów.
Idąc dalej w kierunku Starego Rynku, po przejściu miejsca wyraźnego zwężenia ulicy, dochodzimy do skrzyżowania ulicy Żydowskiej z ulicą Kramarską. To właśnie w tym miejscu stoi kościół Najświętszej Krwi Pana Jezusa, który powstał na początku XVIII wieku. Wzniesiono go w miejscu dawnej gotyckiej kamienicy, którą przebudowano na świątynię za zgodą króla Jana Kazimierza.
Na szczególną uwagę zasługuje wnętrze świątyni, która choć niewielka rozmiarem, zachwyca barokowym przepychem.
Ulica Wielka
Ostatnią z ulic w tej części Starego Miasta, którą chciałbym tutaj wymienić jest ulica Wielka. Dla poznaniaków to główna „wlotówka” w okolice Starego Rynku ale dla turystów, kolejne miejsce którego nie wypada po prostu minąć.
Niegdyś ulica Wielka nosiła nazwę Tumska, bo była (i nadal jest) najkrótszą drogą ze Starego Rynku na poznański Ostrów Tumski. To w jej ciągu znajdowała się jedna z bram do miasta (Brama Wielka), co zostało upamiętnione innym kolorem nawierzchni ulicy w miejscu dawnych fortyfikacji.
Dodatkowym smaczkiem na ulicy Wielkiej są dwie kamienice o numerach 19 i 21. Pierwsza z nich (numer 19) to budynek dawnego domu handlowego braci S. i A. Paenke z 1907 r., wg projektu F. Pfannschmidta. Natomiast druga z kamienic (numer 21) to również dawny dom towarowy, tym razem należący w przeszłości do Otto Sterna, wzniesiony w 1910 roku, autorstwa tego samego architekta.
Południe Starego Miasta w Poznaniu
obszar ograniczony ulicami: Szkolną, Stary Rynek, Wodną oraz przebiegiem dawnych murów miejskich
Czas na wisienkę na staromiejskim torcie, czyli południowe zakątki średniowiecznego Poznania. W tym fyrtlu (zakątku, obszarze – z gwarzy poznańskiej) ciekawych miejsc, unikatowych atrakcji czy wręcz symboli miasta nie brakuje!
Ulica Wrocławska
Dla wielu to najgłośniejsza ulica poznańskiego Starego Miasta, która łączy dwa ważne punkty na mapie miasta – Stary Rynek i… najpopularniejszy w okolicy przystanek tramwajowy:) Jednak nie o pochodach spragnionych wrażeń poznaniaków chcę Wam tutaj pisać, bo ulica Wrocławska to również ciekawe miejsce na mapie dawnego Poznania.
Na południowym krańcu ulicy znajdowała się jedna z bram miejskich (Brama Wrocławska), która została upamiętniona innym kolorem nawierzchni w miejscu odkrytych reliktów. Tuż obok, patrząc na wschód możemy oglądać kolejny fragment dawnych murów miejskich.
Hotel Saski
Niemalże po sąsiedzku do pozostałości dawnych murów miejskich przylega pierwszy ciekawy budynek na ulicy Wrocławskiej. To najstarszy hotel w mieście – Hotel Saski, który niestety nie pełni już swojej dawnej funkcji.
Powstał pod koniec XVIII wieku, po zaadoptowaniu dawnego skrzydła gospodarczego pobliskiego kolegium jezuickiego (o którym za chwilę) a w późniejszych latach rozbudowany o reprezentacyjny budynek od strony ulicy Wrocławskiej. W XIX wieku był on towarzyskim sercem miasta, najpopularniejszym lokalem i najlepszym w mieście hotelem.
Coraz bliżej Starego Rynku
Idąc dalej ulicą Wrocławską na północ, mijamy pełne uroku kamienice a wśród nich, najpiękniej odrestaurowaną kamienicę w Poznaniu (zdaniem internautów), czyli kamienicę pod numerem 15, w której dzisiaj mieści się Hotel Palazzo Rosso.
Kamienicę wzniesiono w XV wieku na miejscu wcześniejszej drewnianej chaty. Obecny wygląd kamienica zawdzięcza remontowi, który przeprowadzono w latach 2006-2008. Charakterystyczną wieżyczkę kamienica zyskała w XIX wieku.
Idąc dalej w stronę Starego Rynku w tle widzimy ratuszową wieżę i mijamy kolejne lokale gastronomiczne, których na Wrocławskiej nie brakuje oraz uliczki, odchodzące w bok. To właśnie w jedną z nich przeniesiemy się w kolejnym rozdziale.
Ulica Gołębia
Niezwykle urokliwa ulica Gołębia, to jedna z najpiękniejszych ulic Starego Miasta w Poznaniu. Przede wszystkim jest to zasługa budowli, które się znajdują przy ulicy ale również zachowania nawierzchni z bruku.
Na poniższe zdjęcie polowałem długo i w końcu się udało uchwycić ten niezwykły zakamarek, dosłownie chwilę po letnim wschodzie Słońca. Choć nie jest idealne, mam do niego słabość, bo niezwykle oddaje klimat ulicy, nieco mroczny na początku i niezwykle efektowny, pięknie podświetlony jej koniec, ociekający barokową sztukaterią fasad!
Dla wielu znawców sztuki, kompleks barokowych budynków przy Gołębiej w Poznaniu to jeden z najznakomitszych reprezentantów polskiego baroku!
Fara Poznańska
Przy ulicy Gołębiej znajdziecie przede wszystkim poznańską farę, czyli Bazylikę Matki Bożej Nieustającej Pomocy, św. Marii Magdaleny i św. Stanisława Biskupa. Kościół wznoszono w XVI i XVII wieku staraniem Zakonu Jezuitów, ściągniętych do Poznania przez biskupa Adama Konarskiego.
Faktyczną „farą” kościół wzniesiony przez jezuitów stał się po zniszczeniu w 1780 roku kolegiaty św. Marii Magdaleny (stała na pobliskim obecnym Placu Kolegiackim) i kasacie zakonu jezuickiego. W okresie II wojny światowej kościół ograbiono i przekształcono w magazyn. W latach powojennych został odbudowany a od lat 90. XX wieku trwają prace renowacyjne, dzięki którym dzisiaj możemy zachwycać się tą niezwykłą świątynią. Obecnie poznańska fara uznawana jest za jeden z najpiękniejszych kościołów barokowych w Polsce!
Będąc na ulicy Gołębiej koniecznie wejdźcie do kościoła farnego, bo okazała fasada to dopiero początek jej piękna. Wnętrze to istna uczta dla oczu! Bogato zdobione, barokowe wnętrze dosłownie przygniata ilością i drobiazgowością szczegółów. Wiele elementów sztukatorskich pochodzi z początku XVII wieku. Warto zwrócić również uwagę na niesamowitą polichromię znajdującą się na sklepieniu. Znajduje się na niej jedna ciekawostka, o której przeczytacie w dalszej części wpisu.
Więcej o poznańskiej farze przeczytacie w opisie miejsca: Fara w Poznaniu. Perła baroku!
Pozostałe ciekawe budowle
Przy ulicy Gołębiej znajdują się również zabudowania kolegium jezuickiego (opiszę je w rozdziale dotyczącym Placu Kolegiackiego) ale również budynek szkoły baletowej i dawny Dom Prepozyta.
Dom Prepozyta to po prostu do dom proboszcza, czyli plebania. Swój barkowy wygląd zawdzięcza XVIII – wiecznej przebudowie. Na jego narożniku, znajduje się gotycka figura Maryi z Dzieciątkiem.
Natomiast barokowy budynek obecnej Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej, to jeden z gmachów kompleksu pojezuickiego. Powstał w XVIII stuleciu a jego najbardziej znanym elementem jest kameralny, arkadowy dziedziniec z dekoracyjnymi schodami, do którego dotrzemy sienią od strony ul. Gołębiej.
Ulica Świętosławska
Wróćmy jednak do poznańskiej fary, która najefektowniej prezentuje się właśnie widziana z ulicy Świętosławskiej. Jest ona krótką ulicą śródmiejską, łączącą południowo-wschodni narożnik Starego Rynku z ul. Gołębią, właśnie na wysokości poznańskiej fary.
Na ulicy Świętosławskiej na szczególną uwagę zasługuje również jedna z najwspanialszych, renesansowych rezydencji magnackich w Polsce, czyli Pałac Górków.
Pałac Górków
Powstał pod koniec XVI wieku w wyniku przebudowy gotyckich kamienic, należących do kasztelana międzyrzeckiego Andrzeja II Górki. Tak naprawdę do zespół budynków, który mieści się w kwartale ulic: Świętosławskiej, Wodnej, Klasztornej i Koziej. Ozdobą pokaźnego gmachu jest wewnętrzny dziedziniec arkadowy. Pałac doszczętnie spłonął podczas II wojny światowej i został odbudowany w latach powojennych. Szczególną wartość prezentuje zachowany XVI-wieczny renesansowy portal, który znajduje się nad bramą od. ul. Klasztornej.
Obecnie w Pałacu Górków mieści się Muzeum Archeologiczne, posiadające w swoich zbiorach unikatowe eksponaty ze starożytnego Egiptu.
Plac Kolegiacki
Plac Kolegiacki to drugi po Starym Runku, duży plac miejski w granicach dawnego, średniowiecznego Poznania. Choć plac ten nie istniał od zawsze, bo dokładnie w tym miejscu stał jeden z największych kościołów w Polsce – Kolegiata św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Plac powstał na początku XIX wieku, kiedy ostatecznie rozebrano kolegiatę, strawioną wcześniej doszczętnie ogniem.
Obecnie Plac Kolegiacki jest świeżo co po generalnym remoncie, który zakończył się w 2022 roku. Dzisiaj to jeden z miejskich placów w ścisłym centrum Poznania, który ma być nowym miejscem spotkań i organizacji wydarzeń. Poza rozległą przestrzenią pokrytą brukiem, na jego płycie znajdziemy 12 metrowy obelisk – Zegar Historii, który ma przypominać dzieje poznańskiej kolegiaty. Plac w zamyśle podzielono na część rekreacyjną z fontanną i zielenią oraz część historyczno-edukacyjną w której wyeksponowane zostaną relikty dawnej kolegiaty.
Celem przebudowy tego miejsca było ożywienie tej przestrzeni i oddanie jej mieszkańcom, ponieważ wcześniej plac był w większości parkingiem… Przy okazji remontu trwały również bardzo zaawansowane i prowadzone na dużą skale badania archeologiczne, które pozwoliły odkryć tajemnice nieistniejącej kolegiaty, stojącej w tym miejscu przez wiele wieków. Więcej o Placu Kolegiackim przeczytacie w opisie tego miejsca, który znajdziecie w kategorii tu byłem: Plac Kolegiacki w Poznaniu
Potężna poznańska kolegiata
Przez blisko 500 lat to właśnie kolegiata św. Marii Magdaleny w Poznaniu, była największym (również dosłownie) symbolem miasta. Wyróżniała się przede wszystkim wysoką na 114 metrów wieżą, która była zdecydowanie wyższa od Ratusza (obecny ma 61 metrów wysokości), katedry na Ostrowie Tumskim (obecnie wieżyczki mają około 62 metry wysokości) czy nawet obecnego symbolu miasta – Collegium Altum Uniwersytetu Ekonomicznego (do dachu ma 78 metrów a do szczytu iglicy 103 metry wysokości). Nawet „poznański Manhattan„, czyli Andersia Tower ma zaledwie 102 metry wysokości:)
Budowę świątyni rozpoczęto w XIII wieku, krótko po lokacji miasta na lewym brzegu Warty. Świątynia zyskała godność kolegiaty w XV wieku. Niestety historia poznańskiej kolegiaty była niezwykle burzliwa i obchodziła się ze świątynią bez litości… Najpierw w XVII wieku kościół podpalili Szwedzi i po jej kilkuletniej odbudowie, ponownie przez blisko 100 lat górowała nad miastem, by w 1773 roku ponownie spłonąć od uderzenia pioruna. Świątyni nie udało się odbudować i na początku XIX wieku rozebrano jej pozostałości.
Kolegiata we wnętrzach posiadała aż 52 ołtarze i 27 kaplic oraz stała się miejscem spoczynku dla około 4000 osób, na przestrzeni kilku wieków.
Na wyremontowanym Placu Kolegiackim, dawna świątynia doczekała się upamiętnienia w formie Zegara Historii oraz wyeksponowania ocalałych do obecnych czasów fundamentów.
Dawne kolegium jezuickie
Drugim niezwykle cennym zabytkiem, znajdującym się przy Placu Kolegiackim jest kompleks budynków dawnego kolegium jezuitów. Kolegium jezuitów w Poznaniu była jedną z największych i najbardziej prestiżowych uczelni dawnej Polski i mieściła się w budynkach zlokalizowanych przy obecnym Placu Kolegiackim.
Okazałe gmachy mieściły w swoich murach uczelnię aż do czasów rozbiorów, po których utworzono w nich siedzibę władz zaborcy. W 1805 roku przebywał tu car Rosji Aleksander I a rok później budynki zwrócono Polakom. Krótko po tym budynki dawnego kolegium gościły w swoim murach samego Napoleona Bonaparte. W dalszych latach budynek pełnił funkcje administracyjne lokalnej władzy.
Budynek kolegium to trzypiętrowy gmach w kształcie podkowy z bocznym skrzydłem, na którym zlokalizowano wieżę bramną z dzwonnicą. Wewnątrz kompleksu znajduje się wewnętrzny dziedziniec, na którym obecnie odbywają się liczne wystawy i ekspozycje.
Obecnie w gmachu dawnego kolegium jezuickiego znajduje się Urząd Miasta. Więcej o dawnym kolegium jezuickim w Poznaniu dowiecie się z opisu miejsca w kategorii tu byłem: Potężne dawne kolegium jezuickie w Poznaniu
Ostatnim punktem na Placu Kolegiackim, o którym warto wspomnieć jest rzeźba poznańskich koziołków, która doskonale nadaje się na pamiątkowe zdjęcie. Domyślacie się pewnie, dlaczego ich grzbiety są takie błyszczące i wypolerowane:)
Zachodnie Stare Miasto w Poznaniu
obszar ograniczony ulicami: Szkolną, Stary Rynek, Rynkową, 23 Lutego, Wzgórzem Zamkowym oraz przebiegiem dawnych murów miejskich
Z przepięknego południa poznańskiego Starego Miasta przenosimy się na zachód, gdzie znajdziemy również kilka interesujących budowli i atrakcji, które dzielą nas od ostatniego fragmentu Starówki – Wzgórza Zamkowego.
Zacznijmy od jednej z najbardziej znanych ulic Starego Miasta, czyli ulicy Paderewskiego, łączącej Stary Rynek z Placem Wolności. Znajdziemy przy niej, będąc nadal „za murami” budynek dawnego magistratu, czyli pruskiej administracji. Znajduje się on pod numerem 10 i został wzniesiony na miejscu dawnych zabudowań klasztornych, które zostały wyburzone. Charakterystycznym elementem jest zegar mozaikowy na jednej ze ścian. Obecnie w jego wnętrzach znajdują się kluby taneczne.
Skręcając z ulicy Paderewskiego w ulicę Ludgardy, dojdziemy po chwili do ulicy Franciszkańskiej przy której warto zatrzymać się na chwilę przy kościele pw. św. Antoniego Padewskiego.
Ta XVIII-wieczna świątynia to kolejna budowla sakralna w obrębie dawnego, średniowiecznego Poznania. Obecnie jest kościołem klasztornym, do którego przylegają budynki klasztoru Franciszkanów, którzy z przerwami są gospodarzami miejsca od jego powstania. Jego historia jest jednak zawiła, bo w czasie swojego istnienia była zarówno magazynem jak i świątynią tylko dla niemieckich katolików. Warte podkreślenia jest wyróżnienie świątyni w 2007 roku nagrodą „Zabytek zadbany” w kategorii zabytki sakralne.
W podziemiach świątyni znajduje się jeszcze jedno unikatowe miejsce, mianowicie Makieta Dawnego Poznania, czyli multimedialna ekspozycja przybliżająca nam wygląd Poznania wieki temu! Na ekspozycji zobaczymy 3 niezwykle dopracowane makiety, które pochłonęły lata pracy autora – Pana Krzysztofa Przybyła.
Tylko na kierunkowo.pl!
Wyjątkowy e-book „MIKROPODRÓŻE” już dostępny! Ponad 700 podróżniczych inspiracji z Wielkopolski, Pomorza i Dolnego Śląska, blisko 260 kolorowych zdjęć, 5 gotowych planów mikropodróży, setki praktycznych porad i wskazówek tworzących najobszerniejszy poradnik, poświęcony krótkim formom podróżowania, liczący aż 294 strony!Wzgórze zamkowe
obszar ograniczony do Wzgórza zamkowego oraz przebiegu dawnych murów miejskich
Ostatnia część poznańskiego Starego Miasta to Wzgórze Zamkowe, które już w XXI wieku odzyskało swoją najważniejszą budowlę, czyli zrekonstruowany zamek. Jednak nim przeczytacie o zamku, kilka słów o innych zakamarkach Wzgórza Zamkowego.
To właśnie na Wzgórzu Zamkowym możemy zobaczyć kolejny zachowany fragment dawnych murów miejskich. Jest on szczególnie cenny, ponieważ zachowała się w nich jedna z furt, którą można było pieszo opuścić dawne miasto.
Tuż za bramą główną do zamku znajdziemy, podobną jak w innych lokalizacjach, odlaną makietę całego Wzgórza Zamkowego, dzięki której lepiej zorientujemy się na miejscu.
Jednak to Zamek Królewski w Poznaniu jest niewątpliwie najważniejszą budowlą wzgórza oraz jedną z ważniejszych budowli, które skrywa w sobie Stare Miasto w Poznaniu.
Zamek Królewski w Poznaniu
Zamek Przemysła II, bo tak też jest nazywany poznański zamek królewski dla jednych jest powodem do chluby a dla innych, symbolem architektonicznego kiczu… To co możemy obecnie oglądać jest efektem zakończonych w 2013 roku prac budowlanych, dzięki którym odtworzono południową część zamku, której dominantą jest wieża.
Historia zamku jest oczywiście znacznie dłuższa, bo sięga XIII wieku, kiedy to Przemysł II zdecydował o budowie zamku w powstającym na lewym brzegu Warty mieście. Z racji zamordowania króla Przemysła II budowa zamku zwolniła i ostatecznie zakończyła się po kilkudziesięciu latach, za panowania Kazimierza III Wielkiego.
Na przestrzeni wieków zamek był niszczony i odbudowywany, jednak ostateczny kres swojej świetności przypadł na początek XVIII wieku. Późniejsze próby jego odbudowy nigdy nie przywróciły mu dawnego znaczenia i funkcji. Przez dziesiątki lat w budynkach postawionych na dawnych fundamentach zamku, swoją siedzibę miały urzędy i lokalna administracja. Ostatecznie Wzgórze Zamkowe zostało zniszczone podczas II wojny światowej.
W latach powojennych odbudowano tzw. gmach Raczyńskiego w północnej części wzgórza oraz przebudowano gmach, wzniesiony na fundamentach dawnej „Kuchni Królewskiej”. Południową część zamku z wieżą wzniesiono w XXI wieku.
Więcej dowiecie się z opisu miejsca w kategorii tu byłem: Zamek Królewski w Poznaniu (Zamek Przemysła II)
Co ciekawego na Zamku Królewskim?
Zamek w Poznaniu to nie tylko obiekt architektoniczny ale również siedziba ciekawych instytucji kultury i nie tylko. Najbardziej znaną atrakcją zamku jest taras widokowy, zlokalizowany na zamkowej wieży z której mamy doskonały widok na Stare Miasto w Poznaniu oraz znaczną część centrum miasta.
W zamkowych murach mieści się obecnie również jedyne w Polsce, Muzeum Sztuk Użytkowych, które prezentuje ponad 2000 przedmiotów służących człowiekowi na przestrzeni wieków, przez co snuje opowieść o nas samych, naszych potrzebach i życiu codziennym w dawnych czasach i obecnie.
Stare Miasto w Poznaniu. Ciekawostki!
Podobnie jak we wpisie o Starym Rynku (Poznański Stary Rynek! Jesteście pewni, że wiedzieliście o nim wszystko?) również i w tym, dotyczącym Starego Miasta podzielę się z Wami ciekawostkami, na które natrafiłem w różnych źródłach, przygotowując wpis. Oto te najciekawsze!
Święty Gotard – tak mógł się nazywać Poznań!
Gdy lokowano Poznań na lewym brzegu rzeki, nie był on wcale odludną łąką. Znajdowało się na nim kilka mniejszych osad a jedna z nich nazywała się właśnie Święty Gotard. W jej centrum stał kościół pw. św. Gotarda, który w 1244 roku zburzono a na jego miejscu postawiono okazalszą świątynię z klasztorem Zakonu Dominikanów, co spowodowało rozwój i powiększenie osady. Po lokacji miasta na lewym brzegu, osada Święty Gotard znalazła się w obrębie murów miejskich.
Sama osada wcale nie była mała jednak nigdy w żadnych źródłach nie była przedstawiana jako miasto. Zamieszkiwali ją najprawdopodobniej rzemieślnicy związani z metalurgią i garncarstwem. Pozostałym do dnia dzisiejszego śladem dawnej osady jest charakterystyczne wybrzuszenie układu murów miejskich, odbiegających w pobliżu osady od owalnego kształtu oraz poszerzenie ulicy przed obecnym kościołem, tworzące niewielki plac.
Jak zrobić kościół?
Wokół kościoła Najświętszej Krwi Pana Jezusa w Poznaniu unosi się aura niecnie zaaranżowanej mistyfikacji. Podobno w kamienicy, która znajdowała się w tym miejscu, przed przebudową na kościół, doszło do znieważenia skradzionych z pobliskiego kościoła hostii. Świętokradcy w piwnicach kamienicy zaczęli kłuć hostie nożami i według przekazów, z hostii zaczęła tryskać krew a przerażeni profanatorzy wrzucili hostie do znajdującej się w piwnicy studni. Hostie jednak nie opadły w jej dno a zaczęły unosić się na wodzie, co wywołało ponowne przerażenie zebranych. Ostatecznie hostie zabrano na nadrzeczne mokradła by je zakopać ale one wtedy ponownie się uniosły i zawisły w powietrzu. Wydarzenie to przyjmuje się za pierwszy w historii Polski cud eucharystyczny.
Historię tego cudu wykorzystali kilka wieków później duchowni, chcący nabyć grunt w mieście. Ówcześni włodarze nie byli zainteresowani kolejnym kościołem w mieście, dlatego utrudniali duchownym założenie nowej świątyni. Ci jednak nie poddali się tak szybko, wykorzystali dawną opowieść i ogłosili, że znaleźli w filarze kamienicy stół, na którym miało dojść do zbezczeszczenia hostii wieki temu. Wobec tak przedstawionych faktów, zakonnicy otrzymali zgodę na budowę kościoła od samego króla Jana Kazimierza.
Co za piękna… kopuła?
No właśnie! Będąc w poznańskiej farze można mieć wrażenie że jej sklepienie zdobi okazała niczym z opactwie w Lądzie, bogato zdobiona kopuła… Nic bardziej mylnego:) To wykonane z ogromną starannością, imitujące kopułę malowidło, które jest dziełem Stanisława Wróblewskiego. Powstało w 1949 roku a na zdjęciu możecie sami przekonać się o jej realności:)
Napoleon Bonaparte, Saksonia i „centrum świata”
Wspomniałem już wcześniej, że za dawnych czasów najlepszym hotelem w mieście i zarazem pierwszym był zlokalizowany przy ulicy Wrocławskiej, Hotel Saski. Skąd ta nazwa? Otóż właśnie w tym budynku, pewien francuski mąż stanu – niejaki Napoleon Bonaparte, podpisał układ z Fryderykiem Augustem Wettynem, który powoływał do życia Królestwo Saksonii. Stało się to w 1806 roku i jednocześnie było pierwszym przypadkiem powołania obcego królestwa na ziemiach polskich. Właśnie na pamiątkę tego wydarzenia hotel nazwano Saskim.
Napoleon Bonaparte najwidoczniej musiał polubić mury tego hotelu, ponieważ w 1812 roku nocował w nim, podczas prowadzonej przez niego kampanii rosyjskiej. Jednak nie tylko w tym budynku Bonaparte sypiał w Poznaniu, drugim z nich było kolegium jezuickie w którym Bonaparte pomieszkiwał przez trzy tygodnie w 1806 roku, co w tamtych czasach stanowiło o tym, że to właśnie poznańskie kolegium było ówczesnym „centrum świata”, czyli kwaterą cesarza Francji.
Tego na Placu Kolegiackim nie było widać!
Na początek kilka licz:
- 20000 zabytków, wydobytych podczas badań archeologicznych,
- około 4000 pochówków,
- odsłonięcie 25% powierzchni dawnego kościoła,
- 500 lat historii miasta,
- ponad 5 lat badań archeologicznych i wykopalisk (prowadzono je od kwietnia 2016 roku do końca 2021).
Te liczby w wielkim skrócie oddają skalę i rangę, tego co do niedawno skrywała ziemia na Placu Kolegiackim. Zachęcam by obejrzeć wstawiony powyżej film z którego dowiecie się jeszcze więcej i zobaczycie na własne oczy efekty żmudnej pracy badaczy.
To ogromne przedsięwzięcie archeologiczne, prowadzone przy okazji rewitalizacji placu stało się wydarzeniem naukowym na skalę kraju a skala odkryć, odrodziła w mieście historię ogromnej kolegiaty, która przez wieki górowała nad miastem.
Najstarszy zamek królewski w Polsce!
Wcale nie okazały Wawel czy dostojny Zamek Królewski w Warszawie jest najstarszym zamkiem królewskim w Polsce a właśnie, stojący nieco w drugim szeregu, jak nie trzecim szeregu zamek w Poznaniu! To właśnie zamek wzniesiony przez Przemysła II na poznańskim Wzgórzu Zamkowym, uznaje się za pierwszy zamek polskiego króla a tym samym najstarszy. Zdziwieni?
Pamiętajcie również o ciekawostkach, które skrywa w sobie Stary Rynek! Poznacie je we wpisie: Poznański Stary Rynek! Jesteście pewni, że wiedzieliście o nim wszystko?
Jak dojechać na Stare Miasto w Poznaniu?
Położone w centrum miasta Stare Miasto w Poznaniu jest doskonale skomunikowane i dotarcie do niego nie powinno być dla nikogo problemem. Możemy dotrzeć do niego na kilka sposobów.
Komunikacja miejska
Najbardziej polecany sposób przemieszczania się po mieście, to właśnie komunikacja zbiorowa. Przez Stare Miasto przejeżdża kilka linii tramwajowych oraz autobusowych, docierających tutaj niemal ze wszystkich stron Poznania.
Osobiście polecam tramwaj, z którego warto wysiąść na jednym z przystanków:
- Wrocławska,
- Marcinkowskiego,
- Małe Garbary,
- Plac Wielkopolski.
Autobusem najlepiej podjechać na przystanki: Małe Garbary, Wielka lub Grobla. Po więcej szczegółów oraz dokładne rozkłady jazdy odsyłam Was na strony internetowe Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.
Samochód
Jak każde duże polskie miasto, również Poznań słynie z korków i dużego ruchu samochodowego dlatego jeżeli tylko możecie skorzystać z komunikacji miejskiej, to właśnie do tego Was zachęcam.
Dla gości spoza miasta przygotowano parkingi Park&Ride na obrzeżach miasta, gdzie można zostawić auto i przesiąść się na komunikację miejską, mając w cenie biletu parkingowego również bilet na komunikację. Najbliżej Starego Miasta położony jest parking Park&Ride Św. Michała, w okolicach Ronda Śródka przy jednej z tras wjazdowych do miasta – ulicy Warszawskiej.
Dla osób pragnących dojechać samochodem jak najbliżej Starego Miasta, polecam skierować się na parkingi:
- Parking Za Bramką (w pobliżu kolegium jezuickiego, ul. Za Bramką 13),
- Parking pod Placem Wolności (na zachód od Starego Miasta),
- Parking ZDM Chwaliszewo (na wschód od Starego Miasta, ul. Chwaliszewo).
Jeżeli nie chcecie korzystać z powyższych parkingów, pamiętajcie, że na terenie całego centrum miasta (w tym Starego Miasta) w Poznaniu obowiązuje strefa płatnego parkowania.
A może rower?
Możecie skorzystać również z Poznańskiego Roweru Miejskiego, dzięki czemu nie tylko dojedziecie ale i zwiedzicie Stare Miasto w Poznaniu na dwóch kółkach. Takim sposobem zobaczycie więcej w krótszym czasie!
Gdzie dobrze zjeść na poznańskim Starym Mieście?
Stare Miasto to dosłownie zagłębie gastronomiczne miasta! W żadnej innej dzielnicy nie znajdziecie tak wielu restauracji, kawiarni czy knajp, gdzie będzie mogli skosztować kuchni i smaków całego świata!
Szukając miejsca, w którym można dobrze zjeść na poznańskim Starym Mieście warto wybrać się głównie na ulice:
- Stary Rynek,
- Żydowską,
- Wrocławską,
- Woźną,
- Kramarską,
- Wodną.
Oczywiście na innych ulicach również znajdziecie bardzo interesujące lokale, jednak powyższe lokalizacje pozwolą Wam wybrać spośród kilku opcji. Z mojej strony polecam Wam lokale w Poznaniu, które zostały wyróżnione w żółtym przewodniku Gault&Millau Polska, które znajdziecie na stronach poznan.travel. Wśród nich na Starym Mieście zlokalizowane są m. in. Nifty no.20 (Żydowska 20), MOMO love at first bite (Szewska 2), Ratuszowa (Stary Rynek 55), Republika Róż (Plac Kolegiacki 2A).
Wielkopolskie dania w Twojej kuchni!
By spróbować wielkopolskiej kuchni nie musicie wychodzić z domu! Kilka przepisów znajdziecie w moim przepiśniku! Oto dwa z nich.
Po więcej przepisów zapraszam do przepiśnika kierunkowo.pl!
Wszystkie najważniejsze zabytki, muzea, parki, atrakcje, dzielnice i instamiejsca warte zobaczenia, zebrane w jednym miejscu!